Półfinały play-off TBL: Prokom kontra Trefl i Anwil - Polpharma

W półfinale play-off Tauron Basket Ligi zagrają cztery najlepsze zespoły po sezonie zasadniczym - broniący tytułu Asseco Prokom Gdynia spotka się z Treflem Sopot, a Anwil Włocławek będzie rywalizował z Polpharmą Starogard. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, faworytami są Prokom i Anwil.

Sport.pl typuje wyniki półfinałów

Transmisje ze wszystkich spotkań półfinałowych zapowiada TVP Sport. Początek rywalizacji w sobotę we Włocławku, gdzie Anwil podejmie Polpharmę (TVP Sport, 18). W niedzielę w Gdyni Prokom zagra z Treflem (TVP Sport, 14).

PROKOM (1) - TREFL (4)

Trefl jest beniaminkiem TBL - po przeniesieniu mistrzowskiej ekipy do Gdyni w Sopocie natychmiast założono nowy klub, który wykupił tzw. dziką kartę. Solidni polscy zawodnicy wzmocnieni dwoma Amerykanami i Litwinem dawali na początku sezonu nadzieję na dobry wynik, ale awans do półfinału przerósł oczekiwania.

W ćwierćfinale Trefl dość łatwo pokonał rozbity pod wieloma względami PGE Turów Zgorzelec 3:1. Sopocianie wygrali mimo tego, że mający kłopoty z kolanem Saulius Kuzminskas zagrał tylko w dwóch spotkaniach. W świetnej formie był jednak jego rodak Gintaras Kadziulis, bardzo dobrze grali też Lawrence Kinnard i Michał Hlebowicki.

Jakie szanse ma drużyna trenera Karlisa Muiznieksa w derbowym starciu z Prokomem? - Żadnych - stwierdził trener Turowa Andrej Urlep. Słoweniec był bezlitosny, ale raczej nie przesadził w ocenie sytuacji.

W polskich warunkach Prokom jest zespołem znakomitym. Ćwierćfinalista Euroligi na każdej pozycji ma świetnych graczy z wyróżniającymi się w Europie Davidem Loganem i Qyntelem Woodsem na czele. W odwodzie czekają jeszcze skuteczny rozgrywający Daniel Ewing, waleczny skrzydłowy Ronnie Burrell, doświadczony środkowy Ratko Varda i będący w formie obwodowy Przemysław Zamojski.

Wyliczankę można byłoby kontynuować, a na zakończenie należałoby dodać, że każda porażka Prokomu w tej serii będzie dużą niespodzianką. Nawet pomimo tego, że Trefl w sezonie zasadniczym był jednym z najlepiej broniących zespołów ligi i potrafił postawić trudne warunki najlepiej atakującemu Prokomowi. W Gdyni Trefl przegrał tylko 78:84, w Sopocie - też po długiej walce - uległ 72:82. W najważniejszych momentach gracze Muiznieksa nie potrafili jednak zatrzymać Woodsa, Logana i Burrella.

Sytuację Trefla pogarsza jeszcze fakt, że nie wiadomo na co pozwoli Kuzminskasowi kontuzjowane kolano. Czołowy środkowy ligi zdobywa w tym sezonie po 13,8 punktu i 7,9 zbiórki na mecz. Jego ewentualny brak będzie wielką stratą dla Trefla.

Kluczowi zawodnicy

Prokom: Qyntel Woods. W drużynie Tomasa Pacesasa liderem może być każdy z zestawu Logan, Woods, Ewing, Burrell, Varda, a nawet Zamojski. Najbardziej spektakularnie potrafi grać jednak Woods, który na dodatek świetnie wypada w najważniejszych meczach. W sześciu spotkaniach z półfinalistami Amerykanin zdobywał średnio 19,8 punktu w meczu.

Trefl: Lawrence Kinnard. W serii z Turowem liderem sopocian był Gintaras Kadziulis, ale to Kinnard jest jednym z najbardziej niedocenianych zawodników ligi. Waleczny skrzydłowy, który nie tylko walczy pod tablicami, ale potrafi też trafić z dystansu i gra bardzo efektownie. Jest w świetnej formie, bo w ćwierćfinale z Turowem zdobywał średnio 15,2 punktu i miał 7,7 zbiórki. Możliwe, że będzie próbował wyłączyć z gry Woodsa.

Typy dziennikarzy Sport.pl: 3:0 (Łukasz Cegliński), 3:0 (Michał Owczarek), 3:0 (Szczepan Radzki), 3:0 (Paweł Rzekanowski)

Terminarz:

Mecz 1: Gdynia - 9 maja (niedziela), godz. 14

 

Mecz 2: Gdynia - 11 maja (wtorek), godz. 18

 

Mecz 3: Sopot - 14 maja (piątek), godz. 18

 

Mecz 4 (ewentualnie): Sopot - 16 maja (niedziela), godz. 14

 

Mecz 5 (ewentualnie): Gdynia - 19 maja (środa), godz. 18.

ANWIL (2) - POLPHARMA (3)

Anwil do półfinału wszedł spacerkiem, nawet jeśli w meczu nr 2 wygrał z Polonią Azbud Warszawa tylko 84:83. Włocławianie prowadzeni przez trenera Igora Griszczuka mają szeroki skład z wartościowymi zmiennikami na wszystkich pozycjach. Polpharma po dwóch meczach u siebie remisowała 1:1 z AZS Koszalin, ale potrafiła dwukrotnie wygrać na wyjeździe. Drużyna trenera Mililji Bogicevicia całą serię grała bez Brody'ego Angley'a.

Udział pierwszopiątkowego rozgrywającego w rywalizacji z Anwilem wciąż jest niepewny i możliwe, że Polpharma będzie grała z zespołem Griszczuka korzystając z zaledwie ośmiu graczy. W wyczerpującym play-off to niewiele i jeśli debiutująca na tym etapie Polpharma chce z Anwilem walczyć, to będzie musiała w 100 proc. wykorzystać swoje atuty. Posiada ich kilka.

Środkowy Patrick Okafor, superstrzelec Tony Weeden i objawienie meczów w Koszalinie Damian Kulig (18,5 punktu i 8 zbiórek na mecz) należą do czołowych graczy ligi na swoich pozycjach, a trójka Polaków (Łukasz Majewski, Łukasz Wiśniewski i Piotr Dąbrowski) zapewniają twardą obronę i niebezpieczny atak. Na dodatek Polpharma to najlepiej broniący zespół TBL, a Bogicević udowadnia, że jest dobrym fachowcem.

Anwil jednak Polpharmie nie ustępuje. Ba, w niektórych elementach jest wyraźnie lepszy. Rywale włocławian trafiają tylko 42 proc. rzutów z gry (Polpharmy - 46 proc.) i - poza Prokomem - nie wygrywają w Hali Mistrzów. W lutym Polpharma przegrała we Włocławku 61:78, mimo że rewelacyjny mecz rozegrał Okafor (29 punktów, 13 zbiórek). W Starogardzie Polpharma pokonała Anwil 83:75 (30 punktów Weedena), ale w drużynie Griszczuka nie było wówczas jeszcze rozgrywającego Dru Joyce'a oraz pożytecznego Bretta Winkelmana.

Widoczne atuty Polpharmy nie pokrywają jednak tych Anwilu. Włocławianie są bardzo wyrównanym zespołem i na każdej pozycji mają zawodnika, który może okazać się zmorą rywali. Motorem napędowym jest Krzysztof Szubarga, Andrzej Pluta wciąż umie trafiać seriami z dystansu, Mujo Tuljković i Nikola Jovanović równie dobrze czują się za linią rzutów za trzy, co w polu trzech sekund, a Alex Dunn i Rashard Sullivan zapewniają różne style gry pod koszem.

Anwil po czterech latach przerwy chce wrócić do finału i wydaje się być bliżej tego celu niż Polpharma.

Kluczowi zawodnicy

Anwil: Mujo Tuljković. Skrzydłowy z Bośni w ostatnich siedmiu spotkaniach zdobywa średnio po 13 punktów, ma 5,7 zbiórki i trafia aż 56 proc. rzutów z gry, co znacznie przewyższa jego dokonania z całego sezonu. Tuljković jest wszechstronnym zawodnikiem i może sprawiać kłopot pilnującym go w Polpharmie Łukaszowi Majewskiemu lub Damianowi Kuligowi.

Polpharma: Damian Kulig. 23-letni podkoszowy już w sezonie zasadniczym pokazywał wielkie możliwości, ale to, co zrobił w Koszalinie, przerosło oczekiwania. 18,5 pumktu, 8 zbiórek na mecz i aż 66 proc. skuteczności z gry sprawiły, że to także jego, a nie tylko Patricka Okafora i Tony'ego Weedena musieli się obawiać rywale. Dobra gra Kuliga jest konieczna do postraszenia Anwilu.

Typy dziennikarzy Sport.pl: : 3:2 (Cegliński), 3:1 (Owczarek), 3:1 (Radzki), 3:1 (Rzekanowski)

Terminarz:

Mecz 1: Włocławek - 8 maja (sobota), godz. 18

 

Mecz 2: Włocławek - 10 maja (poniedziałek), godz. 18

 

Mecz 3: Starogard - 13 maja (czwartek), godz. 18

 

Mecz 4 (ewentualnie): Starogard - 15 maja (sobota), godz. 19.15

 

Mecz 5 (ewentualnie): Włocławek - 18 maja (wtorek), godz. 18.

Wybory "Gazety" i Sport.pl - Wright MVP tuż przed Woodsem

Kompromitacja Turowa, czyli ćwierćfinał PLK za 8 mln

Kto zagra w finale TBL?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.