Aż czternaście ze swoich dwudziestu punktów zdobył tylko w czwartej kwarcie lider PGE Turowa, Konrad Wysocki. Kapitan zgorzelczan był na parkiecie wszędzie, nie tylko punktował ale również zbierał piłki po obu stronach boiska. Parkiet opuścił tylko na minutę i już po kilku sekundach od zmiany zapisał się w statystykach kolejnym celnym rzutem.
Dominacja Wysockiego nad Siarką w ostatniej części gry była Turowowi niezwykle potrzebna. Po trzech kwartach w Tarnobrzegu wicemistrzowie Polski prowadzili bowiem tylko 53:51.
Obok Wysockiego bardzo dobry mecz rozegrał również Giedrius Gustas, który ustanowił swój rekord sezonu zdobywając 21 punktów. Litwin trafił także 7 z 10 rzutów z gry i 5 z 5 wykonywanych wolnych, miał również 5 zbiórek i 4 asysty.
- Muszę powiedzieć, że to bardzo ciężki mecz był dla nas. Przez trzy kwarty graliśmy prawie na tym samym poziomie i udało nam się w tej czwartej kwarcie trochę lepiej zagrać. Siarka ma bardzo dobrą drużynę. Chłopaki walczą do końca i jak trafią dwa, trzy rzuty to nigdy nie wiadomo co się stanie w takim meczu. Cieszę się, że wygraliśmy pod koniec - mówił po meczu Wysocki.
Turów po zwycięstwie nad Siarką umocnił się na pozycji lidera Tauron Basket Ligi. Zgorzelczanie na swoim koncie mają już 6 zwycięstw w 6 do tej pory rozegranych meczach i pozostają jedyną drużyną, która nie doznała w tym sezonie goryczy porażki.
Siarka: Miller 15 (2), Piechowicz 6, Barycz 7 (1), Corbett 2, Doaks 7 oraz Rabka 2, Wyka 0, Karnowski 2, Tiller 18 (3)
Turów: Gustas 21 (2), Wysocki 20, Gabiński 2, Jackson 6 (1), Edwards 9 oraz Cel 7 (2), Kickert 0, Chyliński 0, Mielczarek 0, Jankowski 0, Moore 10 (2), Lauderdale 2