NBA. Bryant dziewiątym strzelcem w historii

25 punktów przeciwko New Orleans Hornets pozwoliło Kobe Bryantowi przeskoczyć na liście strzelców wszechczasów NBA Oscara Robertsona. Zawodnik Lakers zajmuje w tej klasyfikacji dziewiąte miejsce.

Niezłe numery Gortata sprawdź na blogu Pick&roll

Bryant do pierwszej dziesiątki wskoczył we wtorek, gdy wyprzedził Dominique'a Wilkinsa. W piątek awansował na dziewiąte miejsce zostawiając w tyle Oscara Robertsona. Historyczne punkty lider Lakers zdobył w końcówce trzeciej kwarty - minął zwodem Trevora Arizę, wbił się w pole trzech sekund i z wyskoku z jednej nogi rzutem o tablicę zdobył swój 26 712. punkt. Do końca meczu dołożył ich jeszcze osiem, co oznacza, że ma ich w sumie 26 720.

- To wielki zaszczyt. Tym bardziej, że na jego grze, a także Jerry'ego Westa i Michaela Jordana wzorowałem się najbardziej. To dla mnie wiele znaczy - powiedział Bryant.

Na liście wszechczasów wyprzedza go jeszcze ośmiu koszykarzy, ale tylko jeden, Shaquille O'Neal, jest jeszcze aktywny. Liderem punktowym jest Kareem Abdul-Jabbar, który w 1560. meczach zdobył w sumie 38 387 punktów. Wydaje się mało realne, by Bryant go dogonił.

Kibiców Lakers statystyczne osiągnięcia swojego lidera na pewno cieszą, ale martwi stan jego zdrowia. 33-letni Bryant jeszcze przed piątkowym meczem z Hornets ujawnił w wywiadzie z "New York Post", że w prawym kolanie nie ma praktycznie chrząstki "jest już w zasadzie kość na kości". To dlatego od początku sezonu nie uczestniczył w treningach. Z powodów zdrowotnych trener Phil Jackson ogranicza także jego minuty na parkiecie - Bryant gra średnio niespełna 33 minuty, najmniej od 1998 roku. Wszystko po to, by zachował jak największą sprawność przez jak najdłuższy czas i był w pełni sił w najważniejszym okresie sezonu - play-off.

Bryant prawe kolano miał już operowane trzykrotnie, ostatni raz latem 2010 roku. Po meczu z Hornets pytany o zdrowie, odpowiedział w swoim stylu: - Czy ja wyglądam jakbym się tym przejmował.

Lakers w piątek pokonali Hornets 101:97. Bryant zdobył 25 punktów, Pau Gasol miał 21 punktów i 13 zbiórek. Najlepszym graczem ekipy z Nowego Orleanu był David West (23 punkty, 12 zbiórek). Dla mistrzów NBA było to trzecie zwycięstwo z rzędu. W niedzielę zagrają z New York Knicks.

Lista strzelców wszechczasów:

W tabeli kolejno: zawodnik, liczba meczów, zdobyte punkty; * oznacza aktywnych zawodników. Źródło statystyk: ESPN

Magazyn NBA. Czy Marcin Gortat potrzebuje gry w pierwszej piątce?

Amare Stoudemire miał problemy z Marcinem Gortatem ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.