- Na początku było to nieco stresujące, nasłuchaliśmy się o naszych przenosinach bardzo wiele - wyznała LaLa. - Przez jakiś czas brałam to na poważnie, ale w końcu obróciliśmy to w żart. Dosłownie codziennie media "przenosiły" nas w inne miejsce. Chwilę byliśmy tutaj, później gdzie indziej. A tak na dobrą sprawę żadna wiadomość nie była prawdziwa - dodała.
Pogłoski o przenosinach zdementował też sam Anthony. Biorąc udział w jednym z telewizyjnych talk-show, najlepszy strzelec Nuggets przyznał, że zostanie w Denver przynajmniej na kolejny sezon.
Plotki dotyczące ewentualnej zmiany barw klubowych przez "Melo" rozpoczęły się tuż po tym, jak nie przedłużył on kontraktu z obecnym zespołem. Oferta, jaką zarząd klubu złożył mu tego lata, opiewała na 65 milionów dolarów za trzy lata gry w Nuggets. Według obowiązującej nadal umowy, zawodnik związany jest z klubem jeszcze przez najbliższy sezon. Wraz z jej wygaśnięciem Carmelo zostanie "wolnym zawodnikiem".
- Obecnie mój mąż jest zadowolony z gry w Denver. To tu jest mój dom i moje myśli. Zostajemy - zakończyła LaLa Vazquez.
Kolejny podkoszowy w Orlando?