Kirilenko obiecuje i tłumaczy się Rosjanom

Koszykarz Utah Jazz Andriej Kirilenko zawitał do Moskwy tylko na kilka dni, a już musiał tłumaczyć się rosyjskim dziennikarzom i kibicom z rezygnacji z występów w kadrze na Mistrzostwach Świata w koszykówce, które w sierpniu rozpoczną się w Turcji.

Andriej Kirilenko w barwach Utah Jazz występuje coraz rzadziej, a w tegorocznych playoffs w ogóle nie zagrał z powodu kontuzji. - W ubiegłym sezonie opuściłem całe playoffy z powodu kontuzji. Lekarze zalecili mi pełnowartościowy odpoczynek i indywidualne treningi. Bardzo długo się zastanawiałem zanim podjąłem tą trudną decyzję - powiedział Kirilenko.

- Nawet sobie nie wyobrażacie, jak mnie to bolało. Doskonale wiedziałem, jaka będzie reakcja, wiedziałem, że kibice tego nie zrozumieją. Że będą zarzuty, że niby Utah jest mi droższa niż kadra Rosji. Rozumiem fanów i na ich miejscu pewnie uważałbym tak samo - dodał 29-letni zawodnik.

-Przyjeżdżam na zgrupowania co roku nawet po całym sezonie w NBA i jeszcze w lutym byłem pewien, że polecę do Turcji. Czy myślicie, że wszystkich oszukałem biorąc udział w reklamach MŚ w Turcji? Najgorzej było mi przekonać samego siebie, powiedzieć : Andriej, nie możesz jechać, bo to może źle się skończyć dla całej Twojej kariery - tłumaczył się najlepszy rosyjski koszykarz.

Skrzydłowy Utah Jazz obiecał jednak, że zagra w przyszłorocznych Mistrzostwach Europy na Litwie. - Nie mam żadnych wątpliwości, czy będę chciał pojechać na ME. Tylko problemy zdrowotne mogą mi pokrzyżować plany. Jeśli, nie daj Boże, coś sobie złamię, nikt raczej nie będzie miał do mnie pretensji. Chcę grać i wywalczyć z chłopakami kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie w Londynie. Potwornie żałuje, że tak słabo zagraliśmy w Pekinie.

Kadra Francji zamknięta dla Joakima Noah ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.