NBA. Blake Griffin uderzył członka sztabu, Clippers zawiesili go na cztery mecze

Los Angeles Clippers zawiesili Blake'a Griffina na cztery mecze bez zapłaty za to, że uderzył członka sztabu szkoleniowego. Dodatkową karę finansową dostał za to, że złamał swoją rzucającą rękę. Griffin straci blisko 900 tys. dolarów z wartego niespełna 19 mln dol. kontraktu.

Do incydentu doszło 23 stycznia w Toronto przed jedną z restauracji. Griffin uderzył w twarz Matiasa Testiego, który w Clippers odpowiada ze sprzęt koszykarzy, ten doznał poważnych obrażeń. Griffin złamał swoją rzucającą rękę.

"Nie ma miejsca w naszym klubie na takie zachowania. Blake przeprosił i żałuje tego, co zrobił. Jest ważnym członkiem naszego zespołu i będzie miał nasze pełne wsparcie, gdy wróci do drużyny" - napisali we wspólnym oświadczeniu właściciel Clippers Steve Ballmer i trener Doc Rivers.

Klub zawiesił koszykarza na cztery mecze za uderzenie członka sztabu. Koszykarz nie dostanie zapłaty za żaden z meczów, kiedy będzie odbywał karę. Dodatkowo, Clippers odebrali Griffinowi zapłatę za jeszcze jedno spotkanie - to kara za to, że złamał rzucającą rękę i osłabił zespół. Oznacza to dla niego stratę blisko 900 tys. dolarów z wartego niemal 19 mln dol. kontraktu. Pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne. Griffin odbędzie karę wtedy, gdy będzie już gotowy do gry.

Griffin nie gra od 26 grudnia zeszłego roku, gdy doznał kontuzji uda. Gdy wydawało się, że będzie powoli wracał do gry, Griffin złamał rękę. Clippers spodziewają się, że jego przerwa potrwa jeszcze cztery do sześciu tygodni.

Clippers bez Griffina, jednego z liderów zespołu, radzą sobie nadspodziewanie dobrze. Pod jego nieobecność wygrali 18 z 22 meczów i zajmują czwarte miejsce na silnym zachodzie.

Miliard odtworzeń vine'ów z NBA! Oto najpopularniejsze [WIDEO]

Zobacz wideo
Czy kara dla Griffina jest sprawiedliwa?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.