NBA. Jak Marcin Gortat uszkodził kolano?

Marcin Gortat uchodzi za jednego z największych twardzieli w NBA. To, że Polak w meczu nie zagrał, znaczy, że z jego kolanem na pewno nie jest dobrze. Nie wiadomo, czy zagra w kolejnym meczu z Milwaukee Bucks.

Gortat kontuzji doznał w meczu z Orlando Magic. Uraz kolana przeszedł niezauważony, bo w tym samym meczu Polak poważnie oberwał w ucho od środkowego Magic Nica Vucevica, zalał się krwią, a potem wrzucił zdjęcia rozciętego ucha na Twittera .

Jak Gortat doznał kontuzji kolana? - Najpierw rozciął kolano rzucając się na parkiet, potem jeszcze kilka razy zderzył się kolanami z rywalami. W ranę wdało się najprawdopodobniej zakażenie - opowiadał dziennikarzom zaniepokojony trener Randy Wittman.

Gortat w nocy miał gorączkę, a kolano mu spuchło. Przez kilka godzin, jak sam relacjonował, nie mógł chodzić, potem miał problemy z wyprostowaniem nogi.

Problemy z kolanem wyszły na jaw przed poniedziałkowym meczem z Chicago Bulls. Polak nie brał udziału w treningu rzutowym, później okazało się, że w spotkaniu też nie zagra. - Po całym dniu faszerowania się lekami i różnych zabiegów, zdecydowałem, że nie jestem w stanie zagrać - powiedział Polak.

Wizards bez Gortata wygrali 114:100. Polak we wtorek po powrocie z Chicago ma przejść badania w szpitalu. - W następnych 24 godzinach okaże się, co mi jest. Mam nadzieję, że poczuję się lepiej. Zrobię wszystko, by być gotowym na kolejny mecz - powiedział Gortat.

To, że Gortat w meczu nie zagrał, znaczy, że z jego kolanem na pewno nie jest dobrze. Polak uchodzi za twardziela, który z byle powodu nie rezygnuje z gry. Przez trzy i pół sezonu gry dla Orlando Magic opuścił tylko jeden mecz z powodów zdrowotnych (grypa). Gdy był zawodnikiem Phoenix Suns, grał ze złamanym nosem, skapitulował dopiero, gdy poważnie uszkodził rozcięgno podeszwowe (nie zagrał w 21 meczach). W Wizards do tej pory też tylko raz zdarzyło mu się odpuścić mecz - w pierwszym sezonie występów w barwach Wizards, po rozegraniu 67 kolejnych spotkań, gdy 20 marca 2014 r. z powodu bólu pleców, który nasilił się w trakcie przedmeczowej rozgrzewki, nie wystąpił w Portland przeciwko Blazers.

To nie pierwszy raz w ostatnich miesiącach, kiedy Gortat ma problem z lewym kolanem. Latem podczas zgrupowania reprezentacji Polski środkowy przechodził intensywną rehabilitację. - Moje kolano "umiera" powoli w wieku 31 lat. Szkoda, że tak jest, ale taka jest prawda - mówił w sierpniu. Gortat zagrał w mistrzostwach Europy we Francji, ale do pełnej sprawności nie udało mu się wrócić - było widać, że brakuje mu skoczności, szybkości.

Kontuzja Gortata martwi Wizards, bo Polak był w ostatnich tygodniach jednym z najrówniej grających zawodników (13,4 punktu, 9,7 zbiórki na mecz). Dla trenera Randy'ego Wittmana to także kolejny ból głowy, bo pierwsza połowa sezonu Wizards została storpedowana przez kontuzje. Z całego zespołu ani jednego spotkania nie opuścili jedynie John Wall i Ramon Sessions, choć i oni narzekali na to, że są poobijani. Wizards wygrali 17 z 36 dotychczasowych meczów i zajmują 11. miejsce na wschodzie. Zajmujący ósme miejsce, ostatnie premiowane grą w play-off, Orlando Magic mają bilans 20-18.

Miliard odtworzeń vine'ów z NBA! Oto najpopularniejsze [WIDEO]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.