Choć kilka dni temu Gortat nawoływał do tego, by nie nazywać go już Polskim Młotem, ale Polską Gazelą, bo Wizards będą częściej wykorzystywać jego szybkie nogi, to "młotkowanie" w jego wykonaniu dalej będzie. A do tego cel jest szczytny.
Akcja nazywa się "Hammer Down with Marcin Gortat", a Polak zobowiązał się, że za każdy zablokowany rzut przekaże 200 dolarów na rzecz organizacji charytatywnych. W poprzednim sezonie Gortat miał średnią 1,3 bloku na mecz, w sumie zablokował 110 rzutów. - W tym roku będzie więcej - zapewniał na Twitterze kibiców, którzy próbowali go zachęcić, by dorzucił do puli jeszcze co nieco za wsady czy celne trójki.
Gortat będzie przekazywał pieniądze za pośrednictwem Monumental Sports & Entertainment Foundation i trafią one do organizacji zajmujących się m.in. pomocą biednym i głodującym, weteranom wojennym, ale także inicjatyw wspierających edukację i kulturę fizyczną dzieci i młodzieży. Co miesiąc pieniądze trafią do jednej z organizacji i bez względu na to, ile Gortat rzutów zablokuje, minimalna kwota jego datku to 2 tysiące dolarów.