36-letni Collins grał w NBA przez 12 sezonów, ale swoją orientację ukrywał przed opinią publiczną.
"Jestem 34-letnim centrem z NBA. Jestem czarny. Jestem gejem" - tak zaczął się długi i poruszający tekst, jaki koszykarz grający w poprzednim roku w Washington Wizards napisał w kwietniu dla "Sports Illustrated". To pierwszy przypadek w historii NBA, gdy aktywny zawodnik przyznał się, że jest homoseksualistą.
"Nie planowałem zostać pierwszym zawodnikiem sportu zespołowego w Stanach, który otwarcie przyzna, że jest gejem. Ale skoro już nim zostałem, miło mi rozpocząć o tym rozmowę. Chciałbym nie być tym dzieckiem w klasie, które podnosi rękę i mówi: 'Ja jestem inny'. Gdyby ktoś to już zrobił przede mną, miałbym przetartą drogę. Ale nikt tego nie zrobił, więc podnoszę rękę" - czytamy w tekście.
"We współczesnej Ameryce nikogo nie dziwią już homoseksualni politycy, urzędnicy, aktorzy, dziennikarze, a nawet żołnierze. Jedynym homofobicznym bastionem pozostaje wciąż zawodowy sport. W koszykarskiej NBA, baseballowej MLB i futbolowej lidze NFL nie ma graczy przyznających się do homoseksualizmu. Pojedynczy zawodnicy przyznawali się do swojej orientacji seksualnej, ale już po zakończeniu kariery" - pisał rok temu Jakub Ciastoń.
Przez ostatnie miesiące Collins był wolnym agentem bez klubu. Po podpisaniu dziesięciodniowego kontraktu z Nets został pierwszym zdeklarowanym homoseksualistą, który wystąpił w oficjalnym meczu w jednej z najpopularniejszych dyscyplin w USA. - Decyzja o podpisaniu kontraktu z Jasonem to koszykarska decyzja - mówi menedżer nowojorskiego klubu Billy King. - Wiemy, że to dobry wybór.
Collins zaczynał karierę w New Jersey Nets, czyli powrócił na stare śmieci. Dziś trenerem drużyny z Brooklynu jest jego były kolega z boiska Jason Kidd. - Powiedział nam, że jego głównym celem jest podpisanie kolejnego kontraktu w NBA. Chciałbym podtrzymać go w tym celu. Wiem, że każdy w rodzinie NBA jest podekscytowany i dumny, że nasza liga to środowisko pełne szacunku - zapewnia komisarz NBA Adam Silver.
W poprzednim sezonie Collins rozegrał 38 spotkań w barwach Bostonu i Washington Wizards. Zdobywał średnio 1,1 pkt na mecz i miał 1,6 zbiórki. Statystyki z całej kariery są nieco wyższe (3,6 pkt na mecz i 3,8 zbiórki).
W spotkaniu z Lakers Collins przebywał na parkiecie 10 minut i 37 sekund. Nie zdobył żadnego punktu, miał dwie zbiórki. Najwięcej punktów - 30 - rzucił Deron Williams.