Mimo zwycięstwa 103:91, w Chicago nikomu nie było do śmiechu. Tuż przed końcem meczu Rose upadł na parkiet i już nie wrócił do gry.
Dwie godziny po zakończeniu spotkania Bulls ogłosili, że zawodnik, który brał udział w Meczu Gwiazd zerwał więzadło krzyżowe przednie i sezon dla niego się skończył.
Z powodu różnych kontuzji Rose nie zagrał w tym sezonie w 27 spotkaniach. Przed playoff poważnie obawiano się o jego zdrowie.
Początek meczu nie zwiastował, że może stać się coś złego. Wręcz przeciwnie - Rose zdobył w spotkaniu z 76ers najwięcej punktów (23), zaliczył też po dziewięć zbiórek i asyst, ale gdy pod koniec meczu wylądował niezgrabnie na lewej nodze i upadł na ziemię, znowu dyskutowano tylko o jego zdrowiu.
Na parkiet wkroczyli lekarze, którzy przez kilka minut zajmowali się Rose'em. Potem koszykarz otrzymał pomoc w zejściu do szatni.
Wiele zarzutów posypało się następnie na głowę trenera Bulls, Toma Thibodeau, pytanego, dlaczego Rose w ogóle przebywał na parkiecie, skoro do końca meczu zostały dwie minuty, a jego zespół miał dwucyfrowe prowadzenie.
- Ja nie mogę oceniać rzeczy, które już się wydarzyły, jak robicie to wy - odpowiadał dziennikarzom Thibodeau. - Prowadzenie się zmniejszało. Musiał grać.
Rose jest już piątym graczem z 20-osobowego, wstępnego składu reprezentacji USA na Igrzyska Olimpijskie w Londynie, który został wykluczony z udziału w turnieju olimpijskim.
Poza nim urazy odnieśli Dwight Howard z Orlando (plecy), LaMarcus Aldridge z Portland (biodro) i Chauncey Billups z LA Clippers (Achilles). Lamar Odom został usunięty z listy po tym, jak Mavericks odsunęli go od zespołu.
Działacze kadry ogłosili, że nie zamierzają szukać zastępców.
Być może ostatni mecz Steve'a Nasha w Suns [GALERIA]
Wspinaczka Gortata ?