NBA. Gortat robi swoje, ale Suns przegrywają

Marcin Gortat zaliczył 14. double-double w sezonie. Polak miał 15 punktów i 12 zbiórek w meczu z Houston Rockets, ale jego Suns przegrali 81:99 i spadli na 13. miejsce na zachodzie.

Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku "

Gortat stał się prawdziwą maszyną od double-double - w ostatnich 14 meczach miał ich 13. W piątek przeciwko Rockets rzucił 15 punktów i zebrał 12 piłek. Polak po raz kolejny był najlepszym strzelcem i zbierającym drużyny z Arizony.

Gortat w 34 minuty trafił siedem z 11 rzutów z gry, w tym miał dwa efektowne wsady, wykorzystał też jeden z dwóch rzutów wolnych. Z 12 zbiórek dwie miał w ataku. Do tego zaliczył trzy bloki, dwa przechwyty oraz dwie straty i dwa faule. Dla Suns oprócz Gortata jeszcze tylko Jared Dudley i Shannon Brown rzucili ponad 10 punktów - Dudley miał ich 15, Brown 12. Steve Nash zaliczył dziewięć asyst, ale rzucił tylko sześć punktów.

Phoenix Suns dobrej formy Gortata wykorzystać nie potrafią. Zespół z Arizony w piątek zdecydowanie przegrał w Houston z Rockets. Gospodarze odskoczyli pod koniec pierwszej kwarty na 10 punktów, w drugiej po rzucie Luisa Scola prowadzili nawet 57:34. Suns strat odrobić nie byli w stanie - w czwartej kwarcie zmniejszyli przewagę rywali do 15 punktów, na więcej Rockets im nie pozwolili.

16 punktów dla Rockets zdobył Kevin Martin, ale potrzebował na to zaledwie 18 minut. Siłą drużyny trenera Kevina McHale'a są rezerwowi - w piątek zdobyli 50 z 99 punktów drużyny, mieli 23 z 49 zbiórek. Aż sześciu zawodników Rockets zakończyło mecz z 10 lub więcej punktami. - Nasza ławka rezerwowych rzeczywiście coraz lepiej się rozumie, wnosi więcej energii do gry. Staramy się grać tak w każdym meczu i wszyscy w NBA mogą się nas obawiać - powiedział Patrick Patterson, który rzucił 12 punktów i miał siedem zbiórek.

Dla Rockets było to 13. zwycięstwo w sezonie. Zespół z Teksasu z bilansem 13-10 zajmuje ósme miejsce na zachodzie, w sobotę zagra z Minnesotą Timnberwolves.

Dla Suns była to piąta porażka w ostatnich siedmiu meczach. Zespół Marcina Gortata z bilansem 8-14 spadł na 13. miejsce na zachodzie, ma jeden mecz przewagi nad Sacramento Kings. W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu Suns zagrają u siebie z najsłabszą drużyną NBA - Charlotte Bobcats (bilans 3-20).

Houston Rockets - Phoenix Suns 99:81. Kwarty: 30:20, 29:19, 21:22, 19:20. Rockets: Martin 16 (1), Scola 14, Parsons 10, Lowry 5 (1), Dalembert 4 oraz Budinger 12 (1), Lee 12, Patterson, Dragic 10 (1), Hill 4. Suns: Gortat 15, Dudley 15 (2), Hill 7, Nash 6 (2), Frye 4 oraz Brown 12, Morris 7, Redd 5, Lopez 4, Telfair 4, Childress 2, Price 0, Warrick 0.

Niesamowite wsady Blake'a Griffina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.