NBA. Gortat liderem, ale Suns za słabi dla mistrzów

Marcin Gortat był najskuteczniejszym zawodnikiem Phoenix Suns w przegranym aż 99:122 meczu z Dallas Mavericks. Polski środkowy rzucił 17 punktów i miał 10 zbiórek, ale jego zespół po raz trzeci w sezonie uległ mistrzom NBA.

Co redaktorzy robią w pracy, gdy nie piszą? Sprawdź na Facebook/Sportpl ?

To 12 mecz z rzędu Gortata, w którym ma przynajmniej 10 zbiórek. Żaden inny zawodnik Suns nie miał równie długiej serii od ponad dekady. Ostatnim, był Shawn Marion, obecnie koszykarz Mavericks, który na przełomie stycznia i lutego 2001 roku w 13 kolejnych meczach zebrał 10 lub więcej piłek.

Gortat, dla którego było to 12 double-double w sezonie, po dwóch słabszych meczach w ataku, znów był skuteczny. Dobrze radził sobie pod koszem z Brendanem Haywoodem oraz Ianem Mahinmim, których ogrywał albo szybkimi zwodami albo dostawał idealne podania od kolegów. W poniedziałek Gortat trafił siedem z 12 rzutów z gry oraz wykorzystał trzy z czterech rzutów wolnych.

W 33 minuty na parkiecie oprócz 17 punktów i 10 zbiórek (wszystkie w obronie), miał także cztery bloki, przechwyt oraz stratę.

Suns z Mavericks zagrali bez swojego rozgrywającego Steve'a Nasha, który w końcówce meczu z Memhis Grizzlies mocno stłukł udo i nie zdążył się wyleczyć. Koszykarze z Arizony zagrali całkiem przyzwoicie w ataku, ale katastrofalnie w obronie. W pierwszej połowie dali sobie rzucić aż 66 punktów, w całym meczu aż 122 - to najlepszy ofensywny wynik mistrzów NBA w sezonie.

Mavs w ostatnich pięciu minutach drugiej kwarty rzucili sześć trójek z rzędu i powiększyli przewagę na koniec pierwszej połowy z ośmiu do 18 punktów. Po przerwie Suns nie byli w stanie zmniejszyć strat poniżej 16 punktów i dość łatwo przegrali mecz.

W całym spotkaniu Mavs z dystansu trafili 14-krotnie, zdobyli 12 punktów po kontratakach i 10 po zbiórkach w ataku. Koszykarze z Dallas rzucali z najwyższą skutecznością w tym sezonie (55,2 procent) i zwyciężyli dość łatwo, choć słabszy mecz zaliczył wracający do formy Dirk Nowitzki (10 punktów).

Liderem Mavs w poniedziałek był rezerwowy Delonte West, który zdobył 25 punktów (5/6 za trzy). 21 punktów dołożył zwolniony z Suns tuż przed rozpoczęciem sezonu Vince Carter, a 20 miał Shawn Marion.

W Suns najskuteczniejszy był Gortat, który zdobył 17 punktów. O dwa punkty mniej rzucił Jared Dudley, 13 miał Sebastian Telfair, a 12 Grant Hill.

Suns przegrali z Mavericks po raz trzeci w tym sezonie. Dwa pierwsze mecze odbyły się w Dallas. W tym sezonie zespoły spotkają się jeszcze raz - 8 marca w Phoenix. Koszykarze z Arizony z Mavs nie wygrali od ośmiu spotkań.

Dla Suns była to czwarta porażka w ostatnich pięciu meczach. Zespół z Arizony z bilansem 7-13 zajmuje 12 miejsce na zachodzie. W nocy ze środy na czwartej polskiego czasu zmierzy się z New Orleans Hornets, z którymi ma bilans 1-1.

Mavericks, którzy sezon zaczęli od trzech porażek z rzędu, ostatnio, choć osłabieni brakiem Dirka Nowitzkiego lub Jasona Kidda, wspięli się na czwarte miejsce na zachodzie.

Marcina Gortata rekordy w NBA - lider Suns buduje swoją pozycję za oceanem ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA