Marcin Gortat o lokaucie: Nikt nie wie, jak długo to wszystko potrwa

Rozmowy ciągle się toczą, aczkolwiek na razie do niczego nie prowadzą i tak naprawdę nikt nie wie, jak długo to wszystko jeszcze potrwa. Mam nadzieję, że najpóźniej na nowy rok będziemy już normalnie grali - napisał na stronie internetowej swojej fundacji Marcin Gortat.

Zero kontrowersji, żartów i luzu? To nie Facebook/Sportpl ?

Gortat od kilku tygodni przebywa w Orlando, gdzie ma dom. Środkowy Phoenix Suns pisze na stronie internetowej swojej fundacji MG13, że regularnie ćwiczy, by być gotowym do gry, gdy skończy się lokaut. - Cały czas spędzam około czterech godzin dziennie na szlifowaniu formy do sezonu. Od kilku ostatnich tygodni udaje mi się też pograć kontrolnie z paroma zawodnikami, którzy mieszkają albo obecnie przebywają w Orlando - napisał Gortat.

- Nie da się ukryć, że pod tym względem Orlando jest fantastycznym miastem. Po sezonie można tu zawsze spotkać co najmniej 15 dobrych zawodników gotowych do gry. Dzięki temu udało nam się kilka razy spotkać wspólnie na sali i pograć 5 na 5. Każdemu z nas brakuje normalnej rywalizacji, ale musimy być cierpliwi i przygotowani na moment, w którym sezon ruszy - dodał.

Gortat nie wie jeszcze, kiedy lokaut się skończy, ale daje do zrozumienia, że rozgrywki nie zostaną raczej anulowane. - Rozmowy ciągle się toczą, aczkolwiek na razie do niczego nie prowadzą i tak naprawdę nikt nie wie, jak długo to wszystko jeszcze potrwa. Mam nadzieję, że najpóźniej na nowy rok będziemy już normalnie grali - napisał Gortat.

Lokaut w NBA trwa od 1 lipca, kiedy wygasła umowa zbiorowa regulująca m.in. zasady podpisywania kontraktów i podział ligowego dochodu między kluby i graczy. Przez kilka miesięcy znacznego postępu w negocjacjach nie było. Doprowadziło to do odwołania pierwszych czterech tygodni sezonu, który miał ruszyć 1 listopada.

Cały wpis na stronie Fundacji MG13 .

Jak spędza wakacje Marcin Gortat? [GALERIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.