NBA. Jak Jordan miliony zarabia

Rocznie Michael Jordan ?wyciąga? 60 mln dol. z umów sponsorskich, czyli o 10 mln więcej, niż zarabiał poza boiskiem w szczycie kariery. Spośród aktywnych sportowców wyższe kontrakty reklamowe ma tylko Tiger Woods.

Tysiące fanów nie może się mylić. Wejdź na Facebook.com/Sportpl ?

Koszykarz wszech czasów karierę skończył w 2003 roku. Jest teraz "tylko" właścicielem Charlotte Bobcats. Wciąż jednak wspomaga swoim wizerunkiem grę komputerową, buty do koszykówki, sportową odzież, napoje. I to jak!

Należąca do koncernu Nike marka Jordan ma ponad 71 proc. udziału w amerykańskim rynku i przynosi dochód około miliarda dolarów.

W zeszłym roku Jordan trafił na okładkę gry wideo NBA 2K11, dzięki czemu sprzedano rekordowe 5 mln egzemplarzy. Wieloletnia umowa na kolejne edycje już została podpisana.

Po ośmiu latach od zakończenia kariery Jordanowi płacą wciąż: Nike, Gatorade (napoje), Hanes (odzież), Upper Deck (pamiątki kolekcjonerskie), 2K Sports (gry wideo) i Five Star Fragrances (kosmetyki). Były koszykarz jest też właścicielem sześciu restauracji oraz salonu samochodowego.

"Forbes" wyliczył, że w najlepszym momencie kariery Jordan zarabiał poza boiskiem "tylko" 50 mln dol. Ile miał z gry? 63 mln warte były dwa ostatnie lata kontraktu w Chicago Bulls. 30 i 33 mln dol. rocznie, które mu wówczas zapłacono, są wciąż rekordem NBA.

Gdyby "Forbes" umieścił byłego koszykarza w najnowszym rankingu najlepiej opłacanych sportowców, Jordan zająłby drugie miejsce - za Tigerem Woodsem (75 mln dol. w 2010 r.).

Tak wysokie dochody Jordana to nie tylko efekt wzrostu popularności NBA w ostatnich sezonach i wyższych niż dekadę temu honorariów od koncernów. To także efekt bardzo umiejętnego wykorzystania wizerunku koszykarza. Marketingowa marka o nazwie "Michael Jordan" żyje i - odpowiednio wspomagana - wciąż się rozwija. W Nike nowe impulsy dają jej młode gwiazdy NBA - Dwyane Wade, Chris Paul i Carmelo Anthony.

Eksperci podkreślają, że ogromny wpływ na wartość marketingową Jordana ma to, że jego nazwisko zawsze "dobrze się kojarzyło" i kibice - potencjalni klienci - zakodowali sobie jego pozytywny wizerunek. Obecne największe gwiazdy NBA Kobe Bryant i LeBron James na skandalach stracili, ale Jordan, który świętoszkiem przecież nie był - miał problem z hazardem, rozszedł się z żoną - jakimś cudem złej famy uniknął.

W badaniach wizerunku sportowców przeprowadzonych przez agencję Nielsen, w których mierzono rozpoznawalność, sympatię i ogólny wizerunek, Jordan otrzymał 682 punkty - o 300 więcej niż kolejny sportowiec na liście. Jordana zna 73 proc. respondentów i aż 93 proc. z nich go lubi. Lepszą rozpoznawalność mają tylko Woods, Mike Tyson i O.J. Simpson, ale wcale nie dzięki dokonaniom sportowym.

Jak spędzał wakacje Marcin Gortat? [GALERIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.