Karnowski, który w tym roku skończy 24 lata, rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Notuje średnio 12,6 pkt, 6,0 zbiórek, 2,0 asysty oraz 1,0 blok. Jest trzeci w West Coast Conference pod względem skuteczności rzutów z gry (60,1 proc.). Został najlepszym graczem w historii koszykarskiego zespołu Gonzagi pod względem liczby odniesionych zwycięstw - 132.
Jak wyliczył serwis polskikosz.pl to także największa liczba zwycięstw w historii całej NCAA. Do tej pory wydawało się, że rekordzistą jest Shane Battier, który w latach 1997-2001 reprezentował barwy uczelni Duke. Amerykanin miał przy swoim nazwisku wpisane 133 zwycięstwa. Jak się okazało, o dwa za dużo. Wszystko dlatego, że w sezonie 1998/1999 nie zagrał w dwóch zwycięskich meczach swojej drużyny, a więc tych wygranych powinien mieć 131.
Karnowski może ten wynik jeszcze wyśrubować. Polak przygotowuje się właśnie z zespołem Bulldogs, legitymujących się w tym sezonie najlepszym bilansem w lidze (32-1), do najważniejszej, pucharowej fazy rozgrywek, tzw. tournament z udziałem 64 najlepszych zespołów. Gonzaga ma spore szanse, by być rozstawiona z numerem 1. Pierwszy mecz drużyna trenera Marka Few rozegra 16 marca w Salt Lake City.
Walczy o prestiżową nagrodę
Karnowski znalazł się też wśród pięciu koszykarzy nominowanych do nagrody Kareema Abdula Jabbara, przyznawanej najlepszym środkowym w akademickiej lidze NCAA. W tym sezonie nagroda przyznawana jest po raz trzeci. Poprzednio otrzymywali ją występujący teraz w NBA Frank Kaminsky (Wisconsin, obecnie Charlotte Hornets) i przed rokiem Austriak Jakob Poeltl (Utah, Toronto Raptors).
Obok Polaka w piątce nominowanych kandydatów znaleźli się Tim Kempton Jr. (Lehigh), Jock Landale (Saint Mary's), Dominikańczyk Angel Delgado (Seton Hall) i Ethan Happ (Wisconsin).
Zwycięzca zostanie ustalony na podstawie głosów kibiców oraz rekomendacji komisji selekcyjnej Basketball Hall of Fame's. Na Karnowskiego można głosować do 24 marca na stronie www.HoophallAwards.com . Ogłoszenie wyników odbędzie się w Los Angeles 7 kwietnia.
