NCAA. "Kardynały" pobiły "Rosomaki", Ware o kulach odcinał siatkę [WIDEO]

W pasjonującym finale akademickiej ligi NCAA drużyna Louisville Cardinals pokonała Michigan Wolverines 82:76. Po meczu tradycyjnego odcięcia siatki dokonał Kevin Ware, który ponad tydzień temu doznał makabrycznej kontuzji w ćwierćfinale rozgrywek. Miejmy nadzieję, że tak przykre urazy ominą uczestników polskich rozgrywek dla uczniów szkół - ENERGA Basket Cup.

To był niesamowity tydzień dla trenera "Kardynałów" (nazwa od ptaków z rzędu wróblowych) - Ricka Pitino. Został wybrany do koszykarskiej Galerii Sław, jego koń został przyjęty do wyścigu Kentucky Derby, a jego syn dostał swoją pierwszą stałą pracę jako trener. Na koniec Pitino sr. jako pierwszy szkoleniowiec w historii ligi zdobył mistrzostwo ze swoim drugim zespołem.

Zwycięstwo Cardinals odnieśli dzięki niesamowitej postawie wchodzącego z ławki Luke'a Hancocka, który zaliczył 22 punkty. Pozwoliło to odrobić drużynie z Louisville 12-punktową stratę i wygrać finałowy mecz w Atlancie 82:76.

Koszykarze Cardinals mieli dodatkową motywację, gdyż trener Pitino obiecał im przed meczem, że jeśli wygrają mistrzostwo, to zrobi sobie tatuaż. - Mam już kilka pomysłów, jak on może wyglądać - powiedział Hancock, który jako pierwszy zmiennik w historii turnieju NCAA został wybrany na najlepszego gracza finału.

Po spotkaniu tradycyjnego odcięcia siatki od obręczy dokonał chodzący o kulach Kevin Ware, który ponad tydzień temu stał się "bohaterem" makabrycznego materiału wideo , na którym widać jak doznał kontuzji w meczu ćwierćfinałowym z Duke.

- Kość sterczała poza ciałem. Widziałem jej biel - mówił po meczu wstrząśnięty Chane Behanan z zespołu Louisville. Gdy tylko zorientował się, co się stało z jego kolegą, padł na parkiet jak rażony gromem. Podobnie inni zawodnicy. Siadali na parkiet, ukrywali twarze w dłoniach, płakali. Kilku zawodników skupiło się na boisku, jakby chciało się modlić.

Zobacz wideo:

 

W Polsce koszykarska młodzież też walczy o finał

W naszym kraju koszykarska młodzież także ma swoje rozgrywki, choć oczywiście nie są one tak spektakularne i biorą w nich udział młodsi gracze niż w NCAA. Osiemdziesiąt tysięcy uczniów z prawie sześciu tysięcy szkół z całej Polski walczy o udział w finale krajowym ENERGA Basket Cup, jaki 14 czerwca odbędzie się w gdańskiej hali ERGO Arena.

Uczestnicy tego prestiżowego turnieju zagrają o tytuł nieoficjalnych mistrzów Polski szkół podstawowych - aby pojechać do Trójmiasta, trzeba jednak przebrnąć przez sito eliminacji regionalnych i wojewódzkich - obecnie trwają finały wojewódzkie, których wyniki można śledzić w specjalnym serwisie .

Emocje związane z grą na parkiecie w hali ERGO Arena z pewnością będą porównywalne do tych, jakie przeżywali w nocy z poniedziałku na wtorek koszykarze Cardinals, którzy także musieli przebrnąć przez mnóstwo faz rozgrywek, aby zagrać w wielkim finale w Atlancie. Oby tylko polskich młodych koszykarzy ominęły tak dramatyczne kontuzje, jakiej nabawił się Kevin Ware. Cała reszta - łącznie z nagrodzonym gromkimi brawami odcinaniem siatki - może pozostać bez zmian.

Więcej o:
Copyright © Agora SA