NBA. 11 zbiórek Gortata, Magic rozbili Bulls

11 zbiórek i 7 punktów miał Marcin Gortat (Orlando Magic) w wygranym 111:82 meczu z Chicago Bulls. Było to siódme zwycięstwo z rzędu drużyny Polaka.

Zobacz to na Zczuba.tv ?

Gortat dostał więcej minut (24), bo szybko faule łapał lider Magic Dwight Howard. Polak nie zawodził w obronie. Był najlepszym zbierającym całego meczu - na swym koncie zapisał 11 zbiórek (o pięć więcej niż Howard), to jego drugi najlepszy wynik w tym sezonie (dwa razy miał po 12). Miał też dwa bloki, przechwyt i asystę.

Polak był też skuteczny w ataku. Trafił trzy z czterech rzutów z gry, wykorzystał jeden z dwóch rzutów osobistych - w sumie . Najefektowniejszą akcję Gortat wykonał w drugiej kwarcie, gdy zapakował piłkę jedną ręką po podaniu nad kosz od Jasona Williamsa.

Gortat, ale też i Howard, mieli ułatwione zadanie przeciwko Bulls, bo zespół z Chicago grał tylko z jednym nominalnym centrem - Bradem Millerem, który w czwartek spisywał się słabo. Magic wygrali walkę na tablicach aż 46:29.

Bulls od początku meczu nie potrafili nawiązać wyrównanej walki z rozpędzonymi Magic, a ich gra zupełnie załamała się, gdy boisko z kontuzją musiał opuścić Derrick Rose. Rozgrywający Bulls znów miał bliskie spotkanie z Dwightem Howardem. Rose dynamicznie wszedł pod kosz, odbił się od próbującego go blokować Howarda i boleśnie upadł na parkiet, uszkadzając nadgarstek. To już drugi raz, gdy zderzenie ogromnego Howarda z małym Rose'm dla tego drugiego kończy się źle. W poprzednim - 10 lutego rozgrywający Bulls także ucierpiał.

Bulls bez Rose'a stracili wszystkie argumenty. Już po pierwszej połowie przegrywali różnicą 32. Punktów i było jasne, że tego meczu nie wygrają. W Magic najskuteczniejszy był Vince Carter, który w 26 minut rzucił 23 punkty, z czego 21 w pierwszej kwarcie. Dwight Howard zakończył mecz z 12 punktami i 6 zbiórkami. Wszyscy zawodnicy Magic, którzy wyszli na parkiet zdobyli punkty. Dla Bulls najwięcej - 13 punktów zdobył James Johnson.

Magic wygrali swoje 46 spotkanie w sezonie i siódmy mecz z rzędu. Takiej serii w tym sezonie jeszcze nie mieli. W Konferencji Wschodniej z bilansem (46-20) zajmują drugie miejsce za Cleveland Cavaliers, którzy mają już zapewniony udział w play-off. Bulls (bilans31-33) są na dziewiątym miejscu.

W sobotę rywalem Magic będą Washington Wizards.

Od czego zależy Gortat w reprezentacji? 

Copyright © Agora SA