Zczuba.tv: Zobacz skrót meczu Magic ?
Magic przez cały mecz mieli spore problemy z ambitnie walczącymi Bucks. Jeszcze w trzeciej kwarcie przegrywali różnicą 15 punktów, ale wtedy do gry wrócił Vince Carter. W drugiej połowie rzucający Magic zdobył 19 ze swoich 25 punktów, a ekipa z Florydy momentalnie odrobiła straty i wyszła na 10 punktowe prowadzenie. W końcówce dzięki skutecznym rzutom m.in. pierwszoroczniaka Brandona Jenningsa Bucks doprowadzili nawet do remisu (po 95), ale w decydujących momentach Dwight Howard i Rashard Lewis się nie mylili.
Howard zakończył mecz z 25 punktami i 20 zbiórkami, 25 punktów miał też Carter, który w drugiej połowie grał z czterema szwami na twarzy, po tym jak w pierwszej połowie został uderzony w twarz. - Kluczem dla nas było przetrwać burzę i znaleźć sposób na zwycięstwo.
Marcin Gortat zagrał ponad osiem minut - rzucił dwa punkty, miał dwie zbiórki i stratę. trener Magic Stan van Gundy rzadko sięgał po rezerwowych - czterech zawodników z pierwszej piątki zagrało sporo ponad 30 minut, mimo to mecz cały czas był na styku. - To bardzo szczęśliwa wygrana. Bucks grają koszykówkę pełną energii, są trudnym rywalem - powiedział Van Gundy.
W niedzielę Magic zagrają w Nowym Jorku z Knicks, w środę rewanż w Orlando.
Washington Wizards - Charlotte Bobcats 78:90
Cleveland Cavaliers - Dallas Mavericks 111:95
Milwaukee Bucks - Orlando Magic 98:100
Utah Jazz - Portland Trail Blazers 108:92
Golden State Warriors - Los Angeles Lakers 97:130
Emerytura Allena Iversona może być krótka - czytaj tutaj ?