Co Orlando Magic zrobią dla Gortata?

Orlando Magic szukają oszczędności, Marcin Gortat liczy na podwyżkę, a jego agent myśli o Europie, gdzie koszykarzom proponuje się duże pieniądze.

Napisaliśmy w czwartek, że rozpoczynający się 19 kwietnia play-off NBA może być dla Gortata kluczowym elementem walki o nowy kontrakt w NBA. Środkowemu z Łodzi w czerwcu kończy się umowa z Orlando Magic - jedna z najniższych w NBA - opiewająca na 711 tys. dol. rocznie.

Gortat będzie tzw. zastrzeżonym agentem - jeśli Magic wyrównają ofertę innego klubu NBA, to Polak pozostanie w Orlando. Zdaniem fachowców chętnych na Gortata nie zabraknie, ale i Magic nie odpuszczą. Sęk w tym, że obecny klub Polaka może nie być w stanie zagwarantować mu odpowiedniej podwyżki oraz większej liczby minut na parkiecie. Napisał o tym czwartkowy lokalny "Orlando Sentinel" w tekście pod tytułem: "Podatek od luksusu może spowodować odejście Hedo Turkoglu i Marcina Gortata".

Suma kontraktów, poniżej której kluby NBA nie płacą tzw. podatku od luksusu do kasy ligi, to obecnie 71 mln. W przyszłym sezonie pułap zostanie obniżony, bo jest ustalony na podstawie wpływów NBA, a ligę dotknął kryzys. Magic będą musieli szukać oszczędności, a podwyżki oczekuje nie tylko Gortat.

Priorytetem klubu z Florydy jest wszechstronny i doświadczony skrzydłowy Turkoglu, który oczekuje 50 mln za pięć lat gry.

Według "Orlando Sentinel" Magic chcą także Gortata, oczywiście za jak najniższą cenę. Tymczasem solidne występy Polaka zostały zauważone i w NBA ocenia się, że nowa umowa nie powinna być niższa od 2 mln za rok.

Sposobem Magic na znalezienie pieniędzy dla Polaka może być wymiana zawodników z kończącymi się wysokimi kontraktami na nisko opłacanych koszykarzy. Tzw. wygasające kontrakty są w NBA pożądane, bo znikające z pułapu płac zobowiązania pozwalają myśleć o zatrudnianiu gwiazd. Dlatego znalazłyby się zapewne kluby, które wzięłyby od Magic Rafera Alstona (5,2 mln), Tony'ego Battie (6,2 mln) czy Anthony'ego Johnsona (2,1 mln). Ale czy mający mistrzowskie ambicje Magic pozbędą się lekką ręką któregoś z doświadczonych i przydatnych graczy, aby dać podwyżkę Gortatowi?

Agent Polaka Guy Zucker pokazuje rozwiązanie kuszące finansowo: - Intryguje nas Europa. Marcin dostałby w niej ogromny kontrakt.

Euroligowe kluby z Grecji czy Rosji płacą najlepszym zawodnikom po 5-6 mln dol. rocznie, ale w odróżnieniu od NBA są to kwoty netto. Gortat regularnie jednak powtarza, że ważniejsze od pieniędzy jest w tej chwili gra w NBA.

W NBA oferty zawodnikom można składać od 30 czerwca.

Przyszłość Gortata - Kontrakt na 50 mln? 

Copyright © Agora SA