Plotkę o transferze Gortata do Blazers podał Sam Amico z Fox Sports Ohio. Jego zdaniem możliwe jest, że Suns będą chcieli doprowadzić do wymiany z Blazers za dziesiąty numer w tegorocznym drafcie, o ile Cody Zeller nie zostanie wybrany z wcześniejszym numerem.
Zeller to 21-letni podkoszowy, który dwa ostatnie lata spędził na uniwersytecie Indiana. Ma dwóch starszych braci - Tyler jest środkowym w Cleveland Cavaliers, Luke był przez kilka miesięcy zawodnikiem Phoenix Suns. Zeller w zeszłym tygodniu był na obozie dla przyszłych debiutantów organizowanym przez Suns i wpadł w oko nowemu trenerowi zespołu Jeffowi Hornackowi. - Trafia dobrze z bliskiej odległości, ale, co zaskakujące, bez większego wysiłku jest równie skuteczny, gdy odejdzie dalej od kosza - mówił Hornacek.
Blazers są zainteresowani Gortatem, bo potrzebują podstawowego środkowego i mają wystarczająco pojemny budżet, by przyjąć 7,2 mln dolarów z ostatniego roku kontraktu Polaka. Z wymiany nic nie wyjdzie, jeśli Zeller zostanie wybrany z jednym z pierwszych numerów w drafcie.
Zdaniem ESPN Insider Suns mogą być także zainteresowani wymianą typu sing-and-trade z Philadelphią 76ers. Wtedy w miejsce Polaka przyszedłby Andrew Bynum. To jednak wielkie ryzyko - amerykański środkowy cały poprzedni sezon stracił z powodu kontuzji.
To pierwsze plotki tego lata łączące Gortata z innymi klubami. Ale na pewno nie ostatnie. Polak wkracza w ostatni rok umowy z Suns i będzie chciał podpisać kolejny, duży kontrakt. 29-letni środkowy nie ma za sobą rewelacyjnego sezonu (rzucał średnio 11,1 punktu, miał 8,5 zbiórki na mecz), do tego rozgrywki zakończył przedwcześnie z powodu kontuzji, ale nadal uchodzi za solidnego gracza. W wielu zespołach może pełnić rolę pierwszego środkowego. Suns mogą nie być zainteresowani zatrzymaniem Gortata za wszelką cenę, a tegoroczne lato jest dobrym momentem na to, by na wymianie z udziałem Polaka klub mógł jeszcze skorzystać.
