EuroBasket 2009. Wielka Brytania - Słowenia 59:72. Jak u siebie w domu

Słoweńscy kibice opanowali halę Torwaru. Na trybunach zielono i niesamowicie głośno, a kadra Jure Zdovca wygrała z Wielką Brytanią 72:59.

Słoweńcy przez większość meczu mieli ogromne problemy z podkoszowymi Wielkiej Brytanii. Dobrze grali znani z Euroligi i hiszpańskiej ligi ACB Andrew Betts i Robert Archibald, świetny w obronie i w ataku był koszykarz Houston Rockets - Pops Mensah-Bonsu (18 pkt.), który do reprezentacji dołączył dopiero w poniedziałek, a Wielka Brytania nawet przez moment prowadziła 37:35.

W decydującej czwartej kwarcie Słoweńcy zaprezentowali koszykówkę z najwyższej półki. Dobra obrona i pressing na rozgrywających na całym parkiecie, skuteczny atak - trójki trafiali Jagodnik, Laković i Lorbek, Brytyjczycy stracili 14 punktów z rzędu i szanse zwycięstwo.

Specjalny dział EuroBasket 2009 ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.