Dirk Bauermann: Mocno skłaniam się ku kontynuacji pracy w Polsce

- W tej chwili świetnie pracuje mi się z całą grupą, z prezesem, z menedżerem. Wszyscy, od koszykarzy, przez asystentów, lekarza, masażystę, wszyscy byli świetni. Mocno skłaniam się ku kontynuacji pracy w Polsce, ale by być pewnym swojej decyzji, wolę się przez kilka tygodni zastanowić - powiedział po zakończeniu EuroBasketu Dirk Bauermann.

Niemiecki trener reprezentacji koszykarzy, który w Słowenii osiągnął z drużyną rozczarowujący wynik (bilans 1-4, szybki koniec szans na awans z grupy), jeszcze przed ostatnim, wygranym 71:61 spotkaniem z gospodarzami, dostał kredyt zaufania od prezesa PZKosz Grzegorza Bachańskiego oraz koszykarzy. - Chciałbym dalej pracować z Dirkiem Bauermannem - powiedział w poniedziałek Bachański.

Co na to trener? - Kiedy wszyscy mówią, że chcą, byś został, choć wynik jest niesatysfakcjonujący, czujesz się dobrze. To lato dało mi wiele radości, ale wiem też, że ważnych decyzji nie powinno się przyspieszać. Prowadzenie dwóch zespołów równocześnie jest bardzo trudne, a jeśli się na coś decydujesz, to musisz być pewny, że poświęcisz temu całe serce.

- Reprezentację Polski prowadziłem całym sercem, ale jeśli mam powiedzieć "Tak", to muszę być pewny, że znów będzie mnie na to stać po długim sezonie z Lietuvos Rytas - dodał Niemiec, który od kilku miesięcy pracuje w litewskim klubie.

- W tej chwili świetnie pracuje mi się z całą grupą, z prezesem, z menedżerem. Wszyscy, od koszykarzy, przez asystentów, lekarza, masażystę, wszyscy byli świetni. Mocno skłaniam się ku kontynuacji pracy w Polsce, ale by być pewnym swojej decyzji, wolę się przez kilka tygodni zastanowić - zakończył Bauermann.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA