W sobotę w Niepołomicach odbywały się zawody kolarskie „Wyścig by Tomasz Marczyński”. To kolarz grupy Lotto Soudal. Wraz z uczestnikami wyścigu – głównie amatorami, przejechał ponad stukilometrową trasę po otulinie Puszczy Niepołomickiej. Tuż przed metą doszło do kraksy. Brakowało kilku metrów, by zawodnicy skończyli wyścig, ale wtedy jeden z kolarzy stracił równowagę, a o niego przewracali się kolejni. Kolejni o kolejnych i tak po kilku sekundach na ziemi leżało już kilkudziesięciu uczestników wyścigu. Część na środku drogi, pozostali na bandach reklamowych.
Grzegorz Mikuła, jeden z organizatorów wyścigu, przyznał, że chociaż kraksa wyglądała przerażająco, to nikomu nie stało się nic poważnego. Najbardziej ucierpiał przyjaciel Marczyńskiego, który przyjechał na wyścig z Hiszpanii. „Połamał kierownicę i mocno się potłukł” – napisał na Twitterze.