Najlepszy na sobotnim etapie był Tadej Pogacara (UAE Team Emirates), który w imponującym stylu wygrał sobotni etap. Drugie miejsce zajął Alejandro Valverde (Movistar).
- Chciałem wygrać dzisiaj etap, aby odpłacić się drużynie za absolutnie niesamowitą pracę, jaką wykonała przez te trzy tygodnie, ale niestety się nie udało. Jednakże moi koledzy ponownie byli wspaniali. Paweł Poljański i Felix Grosschartner]zostali ze mną do samego końca i wykonali bardzo wartościową pracę. Jutro pomożemy Samowi osiągnięciu dobrego rezultatu, a następnie będziemy cieszyć się czasem wolnym od roweru - powiedział Majka w komunikacie na oficjalnej stronie Bory.
W niedzielę Rafał Majka - jako drugi Polak w historii (po Zenonie Jaskule) powinien skończyć drugi wielki tour w sezonie w pierwszej dziesiątce. Majka szóste miejsca zajął również we włoskim Giro.