Tuż po starcie niedzielnego etapu Alessandro De Marchi miał bardzo poważny wypadek. Kolarz polskiej grupy uczestniczył w kraksie razem z innymi kolarzami, ale to on najbardziej ucierpiał. Kamery pokazały, jak de Marchi niemal nieruchomo leży na chodniku, a na jego twarzy jest sporo krwi. Na miejsce zdarzenia szybko dotarły służby medyczne, które natychmiast unieruchomiły kolarza, a następnie zabrały go do szpitala.
- Możemy potwierdzić, że De Marchi nie stracił przytomności po kraksie. Ma głębokie rany twarzy i został zabrany do szpitala na prześwietlenie, które wykaże, czy nie doszło do żadnych złamań. Więcej szczegółów będzie znanych po badaniach - napisał CCC Team w mediach społecznościowych.
De Marchi jest już drugim kolarzem CCC Team, który musiał wycofać się z Tour de France. W czwartym etapie Patrick Bevin uczestniczył w kraksie, a szczegółowe badania wykazały pęknięcie dwóch żeber.
Na 9. etapie najlepszy okazał się Daryl Impey, drugie miejsce zajął Tiesj Benoot z Lotto Soudal, a trzeci był Jan Tratnik z Bahrain-Merida. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick Step).