"Z niewyobrażalnym smutkiem musimy poinformować, że zmarł nasz kolarz i przyjaciel, Michael Goolaerts. Odszedł w niedzielę wieczorem, o godzinie 22:40, w szpitalu w Lille. Była przy nim jego rodzina i bliskie mu osoby, z którymi łączymy się w bólu. Zmarł z powodu zatrzymania akcji serca, działania lekarzy nie przyniosły skutku." - czytamy w oświadczeniu zespołu.
Veranda's Willems zapowiedział także, że w poszanowaniu dla rodziny zmarłego nie będzie wydawać w tej sprawie dalszych komunikatów.
Goolaerts upadł na 100 kilometrze liczącej 250 km trasy wyścigu Paryż - Roubaix. 22-latek zasłabł po tym jak brał udział w kraksie na drugim sektorze bruku. Leżał nieruchomo na poboczu.
Pomoc zjawiła się błyskawicznie. Kolarza przetransportowano helikopterem do szpitala, ale niestety nie udało się go uratować. Dla Goolaertsa był to debiut w tym legendarnym wyścigu.
Wyścig Paryż-Roubaix to jeden z najtrudniejszych wyścigów kolarskich świata. Nazywany jest piekłem północy lub królową klasyków. Z profilu niemal zupełnie płaski, ale z 257 kilometrów trasy, blisko 55 wiedzie przez brukowane drogi, zbudowane z kamienia polnego.
Tegoroczną edycję wygrał Peter Sagan. Czytaj więcej >>