- 10 czerwca wystartowałem w wyścigu w Kolonii. Kraksa, jak kraksa. Nie jechałem zbyt szybko, pewnie coś ponad 40 km/h, w płaskim, szerokim terenie. Dwóch kolarzy przede mną sczepiło się kołami, ja walnąłem w nich i poleciałem na bruk, a z tyłu najechał na mnie peleton. Gdybym jechał dziesięć pozycji dalej, wpadłbym na kupę ludzi i nic by się nie stało. No, ale się stało - opisał całe zdarzenie Szurkowski w wywiadzie z Kamilem Wolnickim, dziennikarzem "Przeglądu Sportowego".
Legendarny polski kolarz przeszedł dwie operacje kręgosłupa i skomplikowaną operację twarzy. Ma czterokończynowe porażenie i problemy z normalnym funkcjonowaniem.
Szurkowski ma 72 lata i jest jednym z najwybitniejszych polskich sportowców. Pięciokrotnie triumfował w Wyścigu Pokoju. Jest dwukrotnym wicemistrzem olimpijskim w drużynie i trzykrotnym mistrzem świata. Dwa tytuły świętował w drużynie, jeden indywidualnie.
Mistrzowi można pomóc
Stowarzyszenie Lions Club Poznań 1990 zorganizowało zbiórkę pieniędzy na bardzo drogie leczenie Szurkowskiego.
Wpłat można dokonywać na konto:
09 1240 1747 1111 0000 1845 5759
Wystarczy wpisać dane odbiorcy:
ul. Jana Henryka Dąbrowskiego 189,
60-594 Poznań,
Tytuł przelewu: RYSZARD SZURKOWSKI – REHABILITACJA