Badanie dopingowe wskazuje, że kolarz grupy Team Sky miał podwyższony poziom salbutamolu w organizmie podczas wyścigu Vuelta a Espana, który... wygrał.
Dozwolony poziom tego związku chemicznego w organizmie wynosi 1000 nanogramów na mililitr, a 32-latek miał w moczu dwukrotnie większe stężenie. Stężenie, które w takich ilościach nie jest traktowane jako celowe zastosowanie substancji do celów terapeutycznych, a jako świadome branie nielegalnych środków.
Jeśli prawnicy nie obronią Brytyjczyka, to prawdopodobnie straci tytuł za wygranie Vuelta a Espana. Fromme może też zostać zdyskwalifikowany, np. na rok.Kiedy dekadę temu Włoch Alessandro France stosował salbutamol to musiał pauzować przez 12 miesięcy. Jeśli Froome otrzyma podobną karę, to ominą go w 2018 roku Giro d'Italia i Tour de France.
Szczególnie będzie bolała go absencja we Francji, bo latem był tam najlepszym kolarzem. Ogółem wygrał TdF cztery razy, w tym ostatnie trzy wyścigi. Brytyjczyk może się także pochwalić dwoma brązowymi medalami igrzysk olimpijskich w jeździe na czas.