Amerykanin poinformował kibiców o swojej decyzji za pomocą konta na Twitterze .
- To będzie mój ostatni Tour. To wspaniały wyścig, nie mogę się doczekać - napisał siedmiokrotny zwycięzca najbardziej prestiżowej pętli świata. Już w sobotę Armstrong wystąpi w prologu w Rotterdamie (8,9 kilometra).
W 1997 w organizmie Amerykanina wykryto raka jąder. Po 2 operacjach chirurgicznych i 4 cyklach chemioterapii Armstrong postanowił wrócić na tor. Pomogła mu w tym amerykańska ekipa US Postal (później Discovery Channel Pro Cycling Team), z którą związał się na długie lata i odnosił największe sukcesy.
Armstrong wygrał swój pierwszy Tour w 1999 roku. Zwyciężał kolejno w siedmiu kolejnych edycjach, czego nie dokonał jeszcze nikt w historii kolarstwa. Po sukcesie w 2005 roku ogłosił, że kończy karierę sportową.
Do kolarstwa wrócił w 2008 roku, z zamiarem promowania światowej kampanii na rzecz walki z rakiem. W wyścigach reprezentował barwy kazachskiej grupy Astana. W ostatnich latach pracował z belgijskim dyrektorem Johanem Broyneelem, z którym wygrał siedem kolejnych edycji Tour de France.
W zeszłorocznej Wielkiej Pętli Amerykanin zajął trzecie miejsce.
Kolarskie Mistrzostwa Polski . Przyjaźń na medal