Poddawane analizie są strzykawki i sprzęt do transfuzji, znalezione w kontenerach na śmieci. Prokuratura jest zdania, że należały do ekip.
- Teraz badają to eksperci. Mają za zadanie sprawdzić czy są tam ślady niedozwolonych środków i DNA, które łączyłoby sprzęt z kolarzami - powiedziała rzeczniczka prokuratury w Paryżu.
Nie zdradziła, które drużyny są podejrzane. Nie chciała skomentować pojawiających się informacji, że może chodzić o Astanę i czołowych kolarzy ekipy, Alberto Contadora i siedmiokrotnego triumfatora wyścigu, Lance'a Armstronga.
- My nic nie wiemy, ale cały czas stawiamy pytania - powiedziała rzeczniczka Astany.
Informacje o dochodzeniu pojawiły się na dzień przed prezentacją trasy Tour de France 2010.
Francuska agencja antydopingowa poinformowała w tym miesiącu, że raport na temat procedur antydopingowych wykazał, iż zawodnicy Astany cieszyli się w trakcie Touru preferencyjnym traktowaniem.
Tak Astana, jak i Międzynarodowa Unia Kolarska stanowczo zaprzeczyły tym informacjom.
Dyskrecja Prudhomme'a ?