Debusschere na ostatnich metrach przepychał się nieprzepisowo z Holendrem Dylanem van Groenwegena (Roompot Oranje Peloton), powodując jego upadek. Sędziowie natychmiast wykluczyli Belga z wyścigu i triumf przyznali drugiemu na mecie Gołasiowi.
Drugie miejsce zajął Rosjanin Nikołaj Trusow (Tinkoff-Saxo), a trzecie Norweg Adrien Aas Stien (Team Joker).
Wyścig kategorii 1.1 Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) to "mistrzostwa Flandrii", wyścig rozgrywany co roku we wrześniu, tym razem po raz setny. Gołaś jest pierwszym w historii Polakiem, który stanął na jego podium.
Gołaś w tym roku wywalczył srebrne medale mistrzostw Polski w Sobótce i Górskich Mistrzostw Polski w Jeleniej Górze, a na arenie międzynarodowej po raz kolejny dowiódł, że jest jednym z najbardziej cenionych pomocników i kapitanów grupy, z belgijskim Etixx-Quick Step, zaliczając wszystkie ważne wyścigi etapowe, Tour de France kampanię ardeńskich klasyków.
31-latek przyszłym tygodniu stanie na starcie wyścigu ze startu wspólnego o mistrzostwo świata i będzie wspomagał swojego młodszego kolegę - Michała Kwiatkowskiego.
Tour de France. Pościg na koniu, kraksy i groźne bydło [NAJLEPSZE ZDJĘCIA]