Pożary w Australii utrudniają przeprowadzenie MŚ. Zwierzęta na pasach lotniskowych, "niebo zlewa się z ziemią"

Pożary w Australii utrudniają przeprowadzenie szybowcowych mistrzostw świata kobiet. Poniedziałkowa konkurencja została odwołana z powodu słabej widzialności. - Nie było widać horyzontu, niebo zlewało się z ziemią, a inne szybowce ledwo można było dostrzec w powietrzu - informuje Szybowcowa Kadra Narodowa.

3 stycznia w Australii rozpoczęły się szybowcowe mistrzostwa świata kobiet. Zawody rozgrywane są nad jeziorem w miejscowości Keepit w Nowej Południowej Walii. W tym rejonie Australii trwają wielkie pożary i od niedzieli wprowadzono stan wyjątkowy. Z tego powodu poniedziałkowa konkurencja została odwołana, bo dym unoszący się w powietrzu zagrażał bezpieczeństwu zawodów.

Dlaczego tak trudno zbudować mocny klub w Polsce:

Zobacz wideo

Pożary w Australii utrudniają przeprowadzenie szybowcowych mistrzostw świata kobiet

- Widzialność na lotnisku pogarszała się z każdą chwilą. Później, w rejonie lasów rozpoczął się większy problem - widzialność spadała diametralnie. Będąc na wysokości 1700 m. nie było widać ziemi pod szybowcem, co było dość problematyczne mając świadomość, że wszystkie klasy zostały wysłane w rejon gdzie z możliwością lądowania w terenie przygodnym jest kiepsko, bo normalnie nie ma tam pól a dzisiaj nie było ich po prostu widać - napisano na profilu Szybowcowej Kadry Narodowej na Facebooku.

- Pasmo górskie, które mijałyśmy było ledwo widoczne. W tym rejonie z uwagi na pożary lasów, zapylenie było jeszcze większe. Nie było widać horyzontu, niebo zlewało się z ziemią, a inne szybowce ledwo można było dostrzec w powietrzu - czytamy.

Po odwołaniu konkurencji zawodniczki musiały natychmiast lądować. Nie przeszkadzało to obecnym tam kangurom, które podchodziły do samolotów znajdujących się na pasach lotniskowych.

W zawodach startuje 51 zawodniczek z całego świata. Polki startują w klasie Standard (Agata Kaszczuk, Anna Piotrowska), w klasie Club (Kinga Tchorz, Judyta Czuż) oraz w klasie 18m (Joanna Biedermann), a kapitanem drużyny jest Tomasz Hornik. Impreza zaczęła się 3 stycznia, natomiast zakończy 18 stycznia. W tej chwili Polki zajmują 5. miejsce w klasyfikacji drużynowej z 850.87 pkt. Najlepsze są Brytyjki (886 pkt), które wyprzedzają Francuzki (876.5 pkt), Włoszki (865 pkt) i Niemki (862.25 pkt).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.