Runmageddon Kaukaz. Uczestnicy wyczerpani, ale szczęśliwi. Koniec ostatniego etapu zawodów

Wzgórze Gergeti i okolice słynnego kościoła Cminda Sameba - to tutaj toczyła się akcja trzeciego już dnia Runmageddonu Kaukaz. Uczestnicy wyczerpani, ale szczęśliwi zakończyli ostatni etap zawodów. Jutro czeka ich już tylko tzw. Bieg przyjaźni.

Po dwóch, intensywnych i wyczerpujących dniach, ponad 70 uczestników Runmageddonu Kaukaz stanęło na linii startu trzeciego etapu zawodów. Przed nimi roztaczał się fenomenalny widok na drzemiący wulkan Kazbek. Rozpoczęli spokojnie. Po początkowo płaskim i łatwym odcinku przystąpili do pokonywania długiego podbiegu. Tego dnia startujący w formule 100 mieli do przebiegnięcia 22 kilometry. Ich trasa wiodła przełęczą Arsha w kierunku szczytu Kazbek. Pokonali oni łącznie 1600 m przewyższeń i dotarli na wysokość 2900 m n.p.m. Ze zdobytego szczytu zobaczyć można było wzgórze Gergeti i kościoł Cminda Sameba, do którego, po krótkim odpoczynku, skierowali swoje kroki. Uczestnicy formuły 50, w trzecim etapie pokonali 12,5 kilometra. Trasa krótszego dystansu prowadziła prosto do najpiękniejszego w Gruzji klasztoru Cminda Sameba i na malownicze wzgórze Gergeti. Tam uczestnicy okrążali świątynie, podziwiając ją z każdej strony.

Ostatni etap w formule 100 wygrał Marcin Józefaciuk z czasem 3 godziny i 28 minut. Wsród kobiet dystans 22 km najszybciej pokonała Edyta Kubiak osiągając wynik 4 godziny 23 minuty. W formule 50 swoje prowadzenie utrzymali: Dominika Stelmach z rezultatem 1 godzina i niespełna 49 minut i Artsiom Tochka z wynikiem: 1 godzina 19 minut. W dniu 25 września oficjalnie zakończy się biegowa część Runmageddonu Global w Gruzji. Uczestnicy wezmą udział w tzw. Biegu Przyjaźni oraz razem z organizatorami i partnerami wydarzenia zorganizują Runmageddon Kids dla uczniów lokalnych szkół.

RunmageddonRunmageddon Runmageddon

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.