17-letnia Breckynn Willis wygrała zawody na dystansie 100 metrów stylem dowolnym, ale została zdyskwalifikowana, bo jeden z arbitrów stwierdził, że jej strój był zbyt skąpy, a dodatkowo dziewczyna specjalnie podciągnęła go do góry, "by pochwalić się swoimi pośladkami" - twierdzili także inni trenerzy.
Zszokowany tymi słowami był trener zawodniczki. - Fakt, że powiedziano jej, że celowo próbuje przyciągnąć uwagę na swoje pośladki po prostu ją zmiażdżył - mówi cytowany przez "The Sun" Lauren Langford.
Szkoleniowiec stwierdził również, że wpływ może mieć na to zawodniczka była jedyną "mieszaną i nieco zaokrągloną" pływaczką. - Mamy specjalną nazwę na ten strój. Nazywa się go "strojem wedgie". I właśnie to się zdarzyło. Zapewniam wszystkich, że nikt nie lubi startować w takim stroju