Wbiegły jako pierwsze na metę, trzymając się za ręce. Zostały zdyskwalifikowane

Brytyjskie triathlonistki, Jess Learmonth i Georgia Taylor-Brown, były najszybsze podczas zawodów rozgrywanych w Tokio. Przekraczając linię mety, trzymały się jednak za ręce, za co zostały zdyskwalifikowane. Rywalizacja w stolicy Japonii była dla nich jednocześnie walką o wyjazd na igrzyska olimpijskie.

Ile godzin dziennie trenują esportowcy? Opowiada czołowa polska zawodniczka [CYFROWI ATLECI]

Zobacz wideo

Dwie brytyjskie triathlonistki, Jess Learmonth i Georgia Taylor-Brown okazały się najszybsze podczas zawodów rozgrywanych w Tokio. Przekraczając linię mety, trzymały się jednak za ręce, co zdaniem organizatorów jest złamaniem regulaminu. Z tego powodu zostały zdyskwalifikowane, a zwyciężczynią okazała się Flora Duffy reprezentująca Bermudy.

Regulamin Międzynarodowej Unii Triathlonowej mówi wprost, że jeśli sportowcy nie walczą o zajęcie jak najlepszego miejsca i nie starają się walczyć z rywalem, muszą zostać zdyskwalifikowani. Zdaniem organizatorów, reprezentantki Wielkiej Brytanii, łapiąc się za ręce, złamały punkt 2.11.f regulaminu i dlatego została podjęta decyzja o ich dyskwalifikacji.

"Nie chciałabym się zakwalifikować w taki sposób"

Na tej decyzji oprócz Duffy skorzystała także Włoszka Alice Betto, która była druga, oraz inna Brytyjka, Vicky Holland, która stanęła na najniższym stopniu podium. Zawody w Tokio były dla reprezentantek Wielkiej Brytanii jednocześnie walką o wyjazd na igrzyska olimpijskie. - Nie wiem, jak brytyjski związek triathlonu zmieni teraz zasady kwalifikacji. Nie chciałabym się zakwalifikować w taki sposób - podkreśliła Holland.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.