Helikopter z ekipą ratunkową wyruszył w kierunku Nanga Parbat. Jest jeszcze nadzieja

Jak poinformował Ambasador Włoch w Pakistanie, helikopter z ekipą ratunkową wyruszył w kierunku szczytu Nanga Parbat, aby wznowić akcję poszukiwania Daniele Nardiego i Toma Ballarda.
Zobacz wideo

Jak poinformował Stefano Pontecorvo, ok. godz. 7:00 czasu polskiego, pomimo nisko wiszących chmur, ograniczających widoczność, wystartował helikopter z ekipą ratunkową, aby odnaleźć zaginionych w ubiegłym tygodniu Nardiego i Ballarda. Tym samym wznowiono poszukiwania himalaistów, które z powodu niekorzystnych warunków pogodowych zostały w niedzielę przerwane. W poszukiwaniach hiszpańska ekipa ma wykorzystywać drony, licząc, że uda im się odnaleźć Daniele Nardiego i Toma Ballarda.

Daniele Nardi i Tom Ballard ruszyli w kierunku szczytu 22 lutego. Himalaiści chcieli powtórzyć wyczyn Alexa Txikona, Simone Moro i Aliego Sadpary, którzy trzy lata temu jako pierwsi w historii zdobyli zimą szczyt Nangi. W niedzielę wspomniana para doszła do wysokości 6300 m, po czym zawróciła do obozu czwartego, znajdującego się na wysokości 6000 m. Niestety po powrocie do obozu kontakt z Nardim i Ballardem się urwał. Nie wiadomo, co w tej chwili dzieje się za himalaistami, którzy - według informacji Bruno Diotallevego, rzecznika wyprawy - w niedzielę poruszali się po nieznanym terenie. - Do wysokości 6300 m Daniele i Tom dotarli nowym fragmentem drogi - zdradził rzecznik.

W czwartek śmigłowiec ratunkowy, na którego pokładzie znajdował się Sadpara, wykonał dwa loty rozpoznawcze. Podczas pierwszego nie zauważono zaginionych himalaistów ani ich obozu. Drugi, który odbył się przy lepszej pogodzie, pozwolił na zlokalizowanie obozu trzeciego. Niepokojące informacje były takie, że w okolicy obozu nie dostrzeżono Nardiego i Ballarda. Zauważono natomiast, że blisko namiotu himalaistów zeszła lawina, która po pierwsze mogła zagrozić bezpieczeństwu parze wspinaczy, po drugie znacznie utrudnia rozpoczęcie akcji ratunkowej pod szczytem ośmiotysięcznika.

W sobotę postępy w akcji poszukiwawczej także niestety nie nadeszły. "2 marca 2019 godz. popołudniowe czasu pakistańskiego. Zła pogoda uniemożliwia transport Alexa Txikona z bazy pod K2. Również z tego powodu wstrzymane są działania ekipy Ali Sadpary znajdującego się w bazie pod Nanga Parbat" - czytamy na Facebookowym profilu Daniele Nardiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.