Ekipa ratunkowa zlokalizowała obóz zaginionych himalaistów na Nandze Parbat. W jego okolicy zeszła lawina

Ekipa ratunkowa zlokalizowała obóz Daniele Nardiego i Toma Ballarda, którzy zaginęli pod szczytem Nangi Parbat. Dodatkowo ze śmigłowca zauważono, że w miejscu, gdzie ostatnio znajdowali się alpiniści, zeszła lawina.

Śmigłowiec ratunkowy, na którego pokładzie znajdował się Ali Sadpara, wykonał już dwa loty rozpoznawcze. Podczas pierwszego, nie zauważono zaginionych himalaistów, ani ich obozu. Drugi, który odbył się przy lepszej pogodzie pozwolił na zlokalizowanie obozu trzeciego.

Niepokojące informacje są takie, że w okolicy obozu nie dostrzeżono Nardiego i Ballarda. Zauważono natomiast, że blisko namiotu himalaistów zeszła lawina, która po pierwsze mogła zagrozić bezpieczeństwu parze wspinaczy, po drugie znacznie utrudnia rozpoczęcie akcji ratunkowej pod szczytem ośmiotysięcznika.

W tej chwili (godz. 14:35) w Pakistanie zapada już zmrok (jest tam godz. 18:30), przez co śmigłowiec z zespołem ratunkowym wrócił do bazy. Ekipa czeka na materiały wideo, a także wykonane fotografie, które będzie analizować w najbliższych godzinach.

Daniele Nardi i Tom Ballard ruszyli w kierunku szczytu 22 lutego. Himalaiści chcieli powtórzyć wyczyn Alexa Txikona, Simone Moro i Aliego Sadpary, którzy trzy lata temu jako pierwsi w historii zdobyli zimą szczyt Nangi. W niedzielę wspomniana para doszła do wysokości 6300 m, po czym zawróciła do obozu czwartego, znajdującego się na wysokości 6000 m. I właśnie od powrotu do obozu z himalaistami nie ma kontaktu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.