Olbrzymie śledztwo dotyczące wykorzystywania seksualnego w Korei. 30 tys. osób przesłuchanych

30 tysięcy osób ma zostać przesłuchanych po tym, jak władze Korei Południowej zapowiedziały śledztwo dotyczące wykorzystywania seksualnego w sporcie.

Przesłuchania mają być efektem skandalu, do jakiego doszło w reprezentacji Korei Południowej w short tracku. 21-letnia Shim Suk-hee kilka tygodni temu publicznie oskarżyła byłego trenera, Cho Jae-beomo o napaść na tle seksualnym. Kilka miesięcy przed oskarżeniem, były trener Koreanki trafił do więzienia za napaść na zawodnika podczas treningu. Oskarżeniom o wykorzystywanie seksualne jednak zaprzeczył.

Mimo że trener zaprzeczył, to oskarżenia Suk-hee wywołały lawinę w koreańskim sporcie. Przypadki wykorzystywania na tle seksualnym zaczęli zgłaszać sportowcy z innych dyscyplin, m.in. taekwondo, zapasów czy łucznictwa.

W tej sytuacji interweniować postanowiła koreańska Komisji Praw Człowieka. - Przeprowadzimy wielowątkowe śledztwo na ogromną skalę - przyznała Choi Young-ae, przewodnicząca wspomnianej komisji. Dodała także, że w trakcie śledztwa przesłuchanych zostanie około 30 tys. osób, wśród których znajdą się m.in. sportowcy, trenerzy czy działacze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.