- Jak trafiłem do sportowego klubu i zacząłem myśleć o tym jak nakłonić kogoś by się w nim reklamował, to potencjalni sponsorzy szybko nauczyli mnie, że sam sport i reklama to za mało – mówi nam Radosław Rogiewicz, twórca Partnerskich Klubów Biznesu. – Każdy pytał co będzie miał z tego, że jego logo pojawi się na bandzie na stadionie?
Dlatego Rogiewicz 5 lat temu stworzył system, który polegał nie tylko na namawianiu kolejnych firm, do wsparcia drużyny, ale przede wszystkim włączaniu ich do grupy sponsorów klubu i dawaniu możliwości późniejszych kontaktów biznesowych. To właśnie wspólne spotkania dla klubowiczów, wymiana informacji o usługach, sprzedaż swoich towarów, ale też korzystanie z atrakcyjnych ofert nowych partnerów są siłą napędową przedsięwzięcia. Teraz już nikt nie pyta co będzie miał kiedy wesprze klub, tylko jest zainteresowany kiedy i gdzie będzie mógł spotkać się z jego członkami.
Partnerskie Kluby Biznesu zrzeszają obecnie 24 sportowe kluby, których członkami jest około 1000 firm. Mogą one brać udział w śniadaniach biznesowych organizowanych nie tylko w klubie, który wspierają, ale też w innych ośrodkach w których PKB działają.
PKB można nazwać platformą, bo dają nie tylko know-how, ale też narzędzia czyli, np aplikacje, które kojarzenie potencjalnych kontrahentów umożliwiają. Własciwie trudno rozgraniczać czy jest to rozwiązanie dla małych czy dużych klubów. W tych mniejszych działy marketingu nie są rozbudowane, a w natłoku obowiązków ich pracownicy często walkę o nowych klientów godzą z wieloma innymi obowiązkami. Największe piłkarskie ośrodki mają z kolei inny problem. Nie mogą sprzedawać lóż biznesowych, powierzchni na koszulkach czy stadionowych bandach, bo one są wyprzedane w komplecie. Wtedy posiadanie prężnie działającego klubu biznesu i szeregu mniejszych firm dających wsparcie może być działaniem komplementarnym.
- O marketingu sportowym, który w Polsce niemal nie istnieje, trzeba myśleć w szerszej kategorii. PKB to połączenie sportu, reklamy ale przede wszystkim też wzajemnego biznesu i integracji – tłumaczy Rogiewicz, którego platforma zaczyna wychodzić już poza granice naszego kraju. Do PKB chcą przystąpić kluby z Anglii. Zaczęli interesować się nimi też Czesi. By ułatwić komunikację i spotkania jego członkom, od 29 listopada funkcjonować mają wideokonferencje. W niektórych śniadaniach biznesowych będzie można uczestniczyć za pośrednictwem internetu. Pierwsze z nich to spotkanie Klubu Biznesu 1906.
Od listopada PKB jako patron medialny będzie wspierał też Sport.pl. - W projekcie Partnerskich Klubów Biznesu dostrzegamy jeden z obszarów pozwalających nam rozwijać i popularyzować marketing sportowy w Polsce. To kolejny z etapów budowania przez Sport.pl pozycji lidera rynku mediów w zakresie szeroko rozumianego marketingu sportowego. Zdecydowanie stawiam na tworzenie angażujących treści sportowych, bo autentyczność to wymóg naszych odbiorców. Chcemy tworzyć dla firm innowacyjne projekty komunikacyjne wykorzystujące formaty wideo, angażować influencerów i co istotne wierzymy, że nasza współpraca z Partnerskimi Klubami Biznesu dodatkowo poszerzy zasięg działań w tym obszarze. Stawiamy na edukację rynku wierząc, że ma on potencjał w zakresie komunikacji w sporcie - powiedział Piotr Pietrzak, dyrektor zarządzający Sport.pl.
W najbliższym czasie na stronach naszego portalu będzie można przeczytać o tym jak funkcjonują i jakie korzyści mają kluby współpracujące z Partnerskimi Klubami Biznesu.
Współpraca Sport.pl