Krzysztof Starnawski z rekordem świata w nurkowaniu ekstremalnym

Krzysztof Starnawski, ratownik TOPR i płetwonurek ekstremalny, pobił rekord świata w nurkowaniu z obiegiem zamkniętym - podał RMF.

Krzysztof Starnawski zszedł na głębokość 303 metrów w jeziorze Garda w północnych Włoszech. - To nawet nie przypadek, dlatego że akurat przed nurkowaniem ktoś wspomniał, że wchodzą dwa filmy o Dywizjonie 303 i stwierdziliśmy: to w takim razie jeśli już planujemy w okolicach trzystu, to czemu nie zrobić tego 303, tak na pamiątkę dla rodaków z dawnych lat - mówił nurek w RMF.

- Nurkowanie trwało siedem godzin, wiec bardzo łatwo wpaść w hipotermię, wychłodzenie, w związku z tym używałem specjalnego ogrzewania elektrycznego, aby uniknąć wychłodzenia. Samo nurkowanie nie było dość trudne, bo kończyło moją dwumiesięczną podróż po Europie, gdzie zajmowałem się eksploracją jaskiń. I wiele tych nurkowań wcześniejszych było w pewnym sensie nawet trudniejszych, chociaż nie tak spektakularnych, wiec one mnie dobrze przygotowały do tego nurkowania - dodał.

50-letni Starnawski jest kolekcjonerem rekordów świata. W 2011 roku zszedł z zamkniętym obiegiem na 283 metry. W październiku 2012 ustanowił rekord Polski nurkując na głębokość 223 m w podwodnej jaskini w Hranickiej propasti, ustanawiając nowy rekord Polski. Sześć lat później podczas nurkowania udowodnił, że Hranicka propast to najgłębsza zatopiona jaskinia na świecie. Starnawski zszedł na 200 m, a potem spuścił sondę, która dotarła do głębokości 404 m.

W nurkowaniu z obiegiem zamkniętym wykonuje się wydech do tzw. pętli oddechowej, w której gaz jest oczyszczany z dwutlenku węgla. To powoduje, że zużycie gazów jest znacznie mniejsze niż jak przy nurkowaniu na aparatach o obiegu otwartym.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.