Rzadko pojawia się okazja, aby pojeździć lub zobaczyć motocyklistów w takim terenie. Położona w Gminie Kleszczów Kopalnia PGE oferuje iście księżycowy krajobraz, po którym każdy miłośnik brudnego sportu chciałby jeździć codziennie. Taka szansa pojawia się jednak tylko raz do roku - podczas Red Bull 111 Megawatt. Spore różnice terenu, różne nawierzchnie i podjazdy czasami wręcz nie do zdobycia sprawiają, że emocjom i nagłym zwrotom akcji nie ma końca. A to wszystko w centrum Polski! Gmina Kleszczów położona jest w odległości 50 minut samochodem od Łodzi.
Tu na jeden weekend spotykają się wszyscy: fani motorsportu, amatorzy i zawodnicy na co dzień startujący w najważniejszych zawodach enduro na świecie. Wśród nich Tadek Błażusiak – zawodnik, którego legendarny numer „111” wpisany jest w nazwę imprezy. To jego nazwisko przyciągnęło już od pierwszej edycji śmietankę dyscypliny, a polskie zawody wpisane są w międzynarodowy cykl najważniejszych imprez enduro (World Enduro Super Series). Dlatego w Kleszczowie nie zabraknie m.in. Jonnego Walkera (już trzykrotnie triumfował w Red Bull 111 Megawatt) oraz Mario Romana i Grahama Jarvisa (którzy uzupełnili ubiegłoroczne podium) a także Alfredo Gomeza, Billy Bolta, Coltona Haakera, Cody’ego Webba, Mario Gomeza, Wade Younga, Manuela Lettenbichlera, a także polskiej elity: Oskara Kaczmarczyka, Łukasza Kurowskiego.
Red Bull 111 Megawatt Bartek Wolinski/Red Bull Content Pool
„Nadal pamiętam zwycięstwo w pierwszej edycji. Odczuwałem dumę, że mogłem pokonać najlepszych na świecie zawodników na własnym podwórku. Wiem, że w tym roku może być bardzo ciasno w czołówce, ale ze wsparciem moich kibiców zrobię wszystko, by ukończyć wyścig na podium. Polska publiczność jest fantastyczna” – mówi Błażusiak, któremu niedawno przybył kolejny tytuł… „Tata”.
Pierwszego dnia zawodów, w sobotę 8 września, zawodnicy staną do kwalifikacji. Ich zdaniem będzie jak najszybsze pokonanie dwóch tras: piaszczystej, szybkiej oraz wolniejszej, usianej naturalnymi i sztucznymi przeszkodami. Najlepszych 500 zawodników trafi do finału, który rozgrywany będzie następnego dnia 9 września. Spektakularny start kilkuset motocykli robi wrażenie! W wielkim finale uczestnicy będą pokonywać nawet 90 kilometrów, przemierzając rozległy i zróżnicowany teren Kopalni PGE. Dla tych, którzy nie dostaną się do głównego wyścigu zostanie zorganizowany GoPro Finał B. Przez cały weekend funkcjonować też będzie miasteczko kibica ze strefami gastronomicznymi.
Szczegóły na redbull.pl/111megawatt