Himalaizm. Jest plan ratunku dla Aleksandra Gukowa. Polecą też po ciało Głazukowa

Znane są szczegóły planu ratunkowego dla Aleksandra Gukowa, który utknął na Latok I na wysokości ok. 6200 m n.p.m. Ekipa ma również polecieć po ciało Sergeja Głazukowa, który kilka dni temu spadł ze ściany szczytu.

Cały czas trwa akcja ratunkowa Aleksandra Gukowa. Rosjanin wraz z Sergejem Głazukowem próbowali zdobyć Latok I atakując od północnej strony szczytu. Kiedy byli już około 200 metrów od szczytu Głazukow spadł ze ściany wraz z całym sprzętem.

>>> Aleksander Gukow wysłał kolejną wiadomość. Rosjanin czeka na ratunek na ścianie Latok I 

Gukow postanowił zejść ze ściany, ale ze względu na fatalne warunki pogodowe utknął na wysokości około 6200 m n.p.m.

Ratownicy przyznają, że to właśnie pogoda jest obecnie największą przeszkodą, jeśli chodzi o ratowanie himalaisty. Aby można było bezpiecznie podlecieć do Gukowa, upuścić mu linę i odlecieć do bazy potrzeba idealnie czystego nieba i bezwietrznej pogody.

W przypadku choć małej poprawy warunków pogodowych do Gukowa ma zostać wysłany helikopter, aby przekazać jedzenie, telefon satelitarny i kilka innych niezbędnych rzeczy, które pomogą mu przetrwać do czasu znaczącej warunków atmosferycznych. Dwukrotnie podjęto próbę startu z zaopatrzeniem (około 2.30 i 3.30 czasu moskiewskiego), ale ze względu na pogodę przełożono próbę wylotu.

W sobotę helikoptery będą próbowałby podlecieć tak blisko Gukowa, jak tylko jest to możliwe. Jeżeli pojawi się również okno pogodowe, to będą też chcieli polecieć po ciało Głazukowa. Ekipa ratunkowa jest cały czas w gotowości.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.