W tym roku zgłoszono do Wielkiej Warszawskiej 9 koni (5 ogierów i 4 klacze). Czy lepszy na dystansie 2600 metrów okaże się tegoroczny trójkoronowany derbista Fabulous Las Vegas, czy czteroletni Magnetic, który jako pierwszy mijał celownik w ośmiu spośród ostatnich dziewięciu startów? Czy to oznacza, że inne konie mogą powalczyć tylko o miejsca od trzeciego do piątego? Choć wiele na to wskazuje, absolutnie nie można wykluczyć niespodzianki. Pikanterii tegorocznej Wielkiej Warszawskiej może dodać występ ośmioletniego trenowanego w Czechach Autora.
Podczas niedzielnej Jesiennej Gali, która rozpocznie się o godz. 12.30, rozegranych zostanie w sumie 9 gonitw. Oprócz Wielkiej Warszawskiej (godz. 16:30) warto zwrócić uwagę na gonitwę o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi dla dwuletnich ogierów i klaczy pełnej krwi angielskiej (godz. 15.00), a także wyścig o Nagrodę Mosznej (godz. 14:15).
Wielka Warszawska ustanowiona została w 1895 roku przez ówczesnego prezesa Towarzystwa Wyścigów Konnych w Królestwie Polskim – hrabiego Augusta Potockiego. Jej pierwszym zwycięzcą został Aschabad, syn legendarnego Rulera, który jako pierwszy z polskich koni wygrał w 1887 roku Wszechrosyjskie Derby w Moskwie. Na Służewcu została rozegrana po raz pierwszy w 1946 roku. Wygrał ją wtedy Izan.