Gwiazdy UFC skaczą sobie do gardeł: "Ten gość to przegryw, alkoholik", "Do zobaczenia w Moskwie, c*po"

Khabib Nurmagomedov nie jest zawodnikiem, który lubi słowne przepychanki w mediach. Najwyraźniej jednak mistrz UFC w wadze lekkiej nie był w stanie powstrzymać się przez złośliwym komentarzem pod wpisem byłego rywala Conora McGregora. No i zaczęło się.

W jednym z ostatnich wywiadów szef UFC Dana White stwierdził, że to nie Conor McGregor rozdaje aktualnie karty w dywizji lekkiej, a jego miejsce zajął aktualny mistrz, Khabib Nurmagomedov. - To Khabib jest teraz królem… więc może sobie spokojnie usiąść i czekać na wyzwania - powiedział White w rozmowie z Boston Globe.

Ta wypowiedź mocno zirytowała niepokornego Irlandczyka, który zamieścił na Twitterze odpowiedź na słowa prezesa UFC. - Kto jest królem? Ten niby twój król miał, zdaje się, galę w namiocie? Jakiś nawet bardziej evencik pod namiotem! Namiot, k***a, na środku pustyni! Dalej, zakłamuj rzeczywistość. Mistrzostwa wąchaczy męskich gaci...”

Zanim zdążył się do tego odnieść wywołany do tablicy Dana White, wypowiedź skomentował sam Khabib: "Ten gość to przegryw, alkoholik" - napisał Rosjanin o Irlandczyku na Twitterze, gdzie ten odpisał mu po rosyjsku: - „Do zobaczenia w Moskwie, c*po”. Na co dostał błyskawiczny komentarz od Nurmagomedova: „W Moskwie gwałciciele nie są mile widziani!

Kolejna kobieta oskarża McGregora

Ostatni wpis Nurmagomedova nawiązuje do publikacji "New York Timesa", który informuje, że Conor McGregor został oskarżony o napaść seksualną na 20-letnią kobietę. Do zdarzenia miało dojść przed jednym z pubów w Dublinie. Sztab gwiazdora MMA szybko wydał oświadczenie. - Conor McGregor jest częstym przedmiotem plotek. Z całą stanowczością zaprzeczamy wszelkim doniesieniom o napaść seksualną z jego udziałem - czytamy w oświadczeniu, które publikuje "The Times". Więcej o MMA na InTheCage.pl

Zobacz wideo

.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.