VanZant stwierdziła niedawno, że więcej zarabia na dodawaniu zdjęć na Instagramie, niż na walkach, jednak mimo wyrażenia niezadowolenia, nie wywarła na Dana White’cie żadnej zmiany. Prezes UFC wzruszył ramionami i zignorował tę kwestię. W tym czasie swoją szansę wyczuła Kish, która napisała: - Nie jestem w stanie dłużej tego znosić. VanZant zachowuje się jak gwiazdeczka, ale jej ostatnie zachowania wyraźnie pokazują, jak głupia jest. UFC zróbcie to zestawienie. W mieście jest lepsza blondyna, która da radę.
VanZant wspomnianej wypowiedzi, na którą Kish zareagowała tak stanowczo, udzieliła w programie Ariel Helwani's MMA Show. Zawodniczka wyznała, że aktywność w mediach społecznościowych przynosi jej o wiele więcej pieniędzy niż rywalizacja w oktagonie. Dodatkowo przyznała też, że nie jest zadowolona z różnic między zarobkami, jakie oferuje się w zawodowych sportach walki kobietom i mężczyznom: "Kiedy ostatni raz negocjowałam kontrakt, usłyszałam, że nie mogą mi zaproponować więcej niż mistrzyni. Ok, ale dlaczego porównują mnie wyłącznie do innych kobiet? Wszyscy w tej dyscyplinie zasługujemy na lepsze wynagrodzenia" - oceniła Amerykanka. Więcej o sportach walki na InTheCage.pl.