Masvidal wleciał latającym kolanem i tyle wystarczyło. Dosłownie. Ben Askren kompletnie stracił świadomość, ale został jeszcze dobity dwoma ciosami, po czym Masvidal dodatkowo go "odklepał".
- Cóż, to nie było dobre - skomentował swoją porażkę na Twitterze Ben Askren.
- Te ciosy były super potrzebne. Sędzia nie przerwał starcia, więc go biłem. Ludzie, którzy mają z tym problem, powinni pooglądać sobie piłkę nożną - powiedział Masvidal i dodał, że Askren "cały czas się musi z nim liczyć". - Jak go spotkam, to sprzedam mu liścia, bo go nie lubię - stwierdził po swoim zwycięstwie na UFC. Więcej o sportach walki na InTheCage.pl