Marcin Najman dostał propozycję walki! Kpi ze swojego pogromcy

Marcin Najman nie przestaje atakować Pawła "Trybsona" Trybały, z którym w żenujący sposób przegrał pojedynek na gali FFF już po 41 sekundach walki. Celebryta zdradził, że dostał propozycje walki, w której to on miałby być faworytem.

Po 30 sekundach walki Trybson zszedł do nóg Najmana i obalił byłego pięściarza. Najman od razu stracił kontrolę nad walką, a Trybson zasypał jego głowę mocnymi uderzeniami. Liczba "cepów" była tak duża, że Najman nie miał okazji nawet odklepać poddania. - Powiedziałem, że nie będę rzucać słów na wiatr i będę tak szybko zadawać ciosy, że Najman nie zdąży klepać. I tak się stało - krzyczał po walce Trybson.

Zobacz wideo

Marcin Najman nie przestaje jednak atakować swojego rywala. Wcześniej dyskutował o możliwości rewanżu w walce bokserskiej, teraz jednak okazuje się, że otrzymał ofertę walki, w której to on ma być faworytem, o czym napisał na swoim profilu na Facebooku. - Słyszę coraz to nowe warunki, by doszło do rewanżu bokserskiego z Konfidentem Trypałą. W związku z tym, że FFF ma dla mnie inną propozycje walki, temat rewanżu z tą ciotą już odkładam na półkę. Jestem czterdziestoletnim zawodnikiem, po 22 latach uprawiania zawodowo sportów walki, mam już swoje ciało wystarczająco wyeksploatowane. Ostatni rok, to dla mnie walka głównie z operacjami i kontuzjami, a nie z rywalami. Przegrywając z taką sportową miernotą, jaką jest niewątpliwie Trypała, dostałem jasny sygnał, mój czas w zawodowym sporcie minął. Kontuzje i zniszczenie organizmu nie ma tu nic do rzeczy - napisał na Facebooku.

Pomimo propozycji innej walki, nie przestaje kpić z Trybały. - W normalnej dyspozycji, powinienem z taką miernotą wygrać w 30 sekund. Ostatnia walka to dla mnie jasny sygnał. Mój czas minął. Ale nie odejdę ze sportu jako pokonany. Zbyt wiele razy wygrywałem, by odejść jako pokonany. Z każdym dniem mój operowany, prawy bark jest w coraz lepszej dyspozycji. Dlatego głęboko wierze , ze rywal jaki będzie postawiony na mojej najbliższej drodze będzie pokonany. P.S. Miałem mieć blizny , miałem cierpieć , a skończyło się panicznym wślizgiem w pozycji… powiedzmy sobie szczerze, bardzo niekomfortowej , jak pokazuje zdjęcie powyżej… Pała zawsze będzie Pałą Trypałą - dodał, kpiąc z Pawła Trybały, nazywając go "Trypałą".

Marcin NajmanMarcin Najman screen

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.