Hitowe starcie KSW 47 Mariusz Pudzianowski - Szymon Kołecki zawiodło oczekiwania. W drugiej minucie Kołecki kopnął rywala poniżej pasa, a Pudzianowski dostał chwilę na dojście do siebie. Debiutującemu w KSW Kołeckiemu udało się obalić rywala, ale wtedy jego rywal doznał kontuzji - "Pudzian" nie był w stanie opuścić klatki o własnych siłach.