Kapitalna walka na UFC 234. Israel Adesanya pokonał Andersona Silvę. Piękne sceny po walce

Sędziowie po trzech rundach nie mieli wątpliwości. Cała trójka jednogłośnie wskazała na wygraną Adesanyi.
Zobacz wideo

Anderson Silva w walce miał swoje przebłyski. Parokrotnie zagroził Adesanyi i próbował swoich sztuczek, ale młodszy stażem Nigeryjczyk doskonale neutralizował jego mocne strony i punktował konsekwentnie w każdej z rund.

Konkurencyjność Pająka najbardziej widać było w drugiej odsłonie walki. Całość pojedynku toczyła się tylko i wyłącznie w stójce, najlepszą okazję do skończenia walki miał Silva w drugiej rundzie walki, przestrzelił jednak potężne latające kolano i atak nie wywołał zamierzonego efektu. Israel Adesanya w statystykach zgromadził więcej ciosów i kopnięć względem rywala, co widać było na twarzy byłego mistrza pod koniec walki. Dla triumfującego Adesanyi była to piąta wygrana walka z rzędu w UFC.

Obydwaj zawodnicy po walce udzielili emocjonalnych wywiadów. Silva zapowiedział swoje dalsze występy w oktagonie oraz chęć zawalczenia w swojej rodzimej Kurytybie w Brazylii.

Więcej o MMA przeczytasz na InTheCage.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.