Nurmagomedov nie uprawia trash talku, ale w klatce lubi sobie porozmawiać z przeciwnikiem, którego w międzyczasie bezlitośnie tłamsi na macie. W 2016 roku na gali UFC 205 w Nowym Jorku, niszczył właśnie w taki sposób pod siatką Michaela Johnsona i jednocześnie do niego mówił:
Musisz się poddać. ja muszę zawalczyć o pas. Wiesz o tym… zasługuję na to.
Khabib rozmawia nie tylko z przeciwnikiem, ale też z osobami spoza klatki. Tak było choćby w trakcie wspomnianego pojedynku na UFC 205, gdy krzyczał do Dany White’a: „Zleję twojego syna”. Także podczas starcia z Edsonem Babrozą na UFC 219 w grudniu 2017 roku, okładając pięściami rywala, podpytywał Danę White’a, czy podoba mu się jego występ, a prezes UFC odpowiadał mu.
Wydawać by się mogło, że w stoczonym w weekend boju z Conorem McGregorem, Khabib nie miał zbyt wiele okazji do tego, żeby sobie porozmawiać. Tymczasem okazuje się, że owszem, zdołał coś powiedzieć. Oto fragment walki, na którym słychać, jak obijający niemiłosiernie Irlandczyka Orzeł mówi do niego ze złością: „Pogadajmy teraz!”.
UFC 229. Karty punktowe walki Nurmagomedov vs. McGregor. Conor wygrał jedną rundę
UFC 229: najlepsze akcje z walki Khabib Nurmagomedow vs. Conor McGregor [WIDEO]
UFC 229. Khabib Nurmagomedow - Conor McGregor. Pierwsze słowa McGregora po porażce